Agnieszka Jastrzębska, dawniej znana głównie z pracy w programie „Dzień dobry TVN" i aktywności w polskim show-biznesie powróciła w zupełnie nowej roli. Choć kilka lat temu wycofała się z mediów, obecnie wraca jako producentka filmu "Pod wulkanem" w reżyserii Damiana Kocura. Dramat stał się polskim kandydatem do Oscara.
W czwartek Jastrzębska pojawiła się na na konferencji polskiej Komisji Oscarowej. Jej obecność mocno zaskoczyła społeczność, która zastanawiała się, co dzieje się z gwiazdą po jej tajemniczym zniknięciu z ekranu w 2020 roku. Okazało się, że po odejściu "DDTVN" Jastrzębska skupiła się na produkcji filmowej, co zaowocowało jej zaangażowaniem się w produkcję "Pod wulkanem" w reżyserii Damiana Kocura. W trakcie wydarzenia, w którym wzięła udział Jastrzębska, ogłoszono, że "Pod wulkanem" będzie polskim kandydatem do Oscara w kategorii "najlepszy film międzynarodowy". Rola Jastrzębskiej w produkcji jest niebagatelna. Dawna prezenterka "DDTVN" tym razem postanowiła sprawdzić się jako producentka.
Jastrzębska podczas spotkania z dziennikarzami chętnie opowiadała o produkcji oraz współpracy z reżyserem. Producentka nie kryła zadowolenia z faktu, jak przebiegły castingi. - Jesteśmy totalnie zachwyceni tym, jakich aktorów Damian wybrał. Jego wielką siłą jest umiejętność pracy z amatorami - wyznała. Co ciekawe, drugim reżyserem filmu oraz producentem jest Mikołaj Lizut, również dziennikarz, od lat współpracujący w radio TOK FM. Widzowie mogą go kojarzyć także z roli komentatora w programie "Na językach".
"Pod wulkanem" opowiada o czteroosobowej rodzinie Kovalenków z Ukrainy, która udaje się na wakacje na Teneryfę. Podczas pobytu otrzymują wiadomość, że w ich ojczyźnie wybuchła wojna, co radykalnie zmienia ich sytuację. Nie mogą wrócić do kraju, a ich pobyt na wyspie staje się przymusowy. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy na miejscu spotykają rosyjską rodzinę.
Rozwój kariery Jastrzębskiej w dziedzinie kinematografii budzi podziw i wygląda na to, że dziennikarka czuje się spełniona w nowej roli. Gala rozdania Oscarów odbędzie w nocy z 2 na 3 marca 2025 roku. Czy polska produkcja ma szansę na otrzymanie prestiżowej nagrody?