Naomi Campbell złożyła wizytę komunistycznemu prezydentowi Hugonowi Chavezowi. Dyktator oczywiście nie przepuścił okazji, żeby spotkać się z piękną kobietą. I przyjął modelkę w pałacu prezydenckim. O czym rozmawiali? O to, co powiedziała dziennikarzom Naomi:
Nie zamierzam być politykiem. Dziękuję bardzo. Byłam już tu wcześniej. Piękny kraj, bardzo tropikalny. Macie wspaniałe wodospady.
Ha, Naomi ma dryg do polityki, niezły z niej dyplomata.