Kot Kaczyńskiego w luksusowej klinice

Zwierzęta gwiazd.

Jedni mają kredyty, inni niezaliczone przedmioty w szkołach. A Jarosław Kaczyński martwi się o swojego ulubieńca, kota Alika. Pupil byłego premiera trafił jakiś czas temu do kliniki weterynarii, bo źle się poczuł. Sprawa okazuje się poważniejsza, niż przypuszczał Kaczyński.

Alik ma chore nerki i jego życie wisi na włosku. Trzeba było uruchomić specjalne środki finansowe i znaleźć dobrego lekarza. Jak donosi Se.pl , Jarosław Kaczyński wybrał luksusową klinikę dla zwierząt na warszawskim Bemowie. Doba leczenia kosztuje tam nawet 150 złotych.

W klinice nikt nie chce komentować sprawy. I wcale się nie dziwimy. W końcu to szpital, a nie knajpa z piwem. Do tego Alik leczy się pod zmienionym imieniem. Gwiazda.

PoliKOT

Zobacz także:

Sparodiowali najnowszy spot PiS

Jarosław Kaczyński podoba się... Dżołanie

Wellman śmieje się Z KACZYŃSKIEGO

Więcej o: