Kinga Rusin miała w te wakacje odpocząć. Plany były takie: dwa miesiące z dala od miasta. Z córkami. Niestety, zamiast odpoczywania, Kingę czeka rehabilitacja. A w najgorszym wypadku operacja kręgosłupa.
Jak donosi "Życie na Gorąco", prezenterka wstawała od stolika i nabawiła się kontuzji kręgosłupa. A dokładnie, wyskoczył jej dysk. Ból jest tak uciążliwi, że trzeba było w pierwszej kolejności podać Rusin zastrzyki przeciwbólowe. Mało tego, kontuzja jest tak uporczywa, że samo chodzenie sprawia Kindze ból. Ból tak ogromny, że nie może powstrzymać się od płaczu.
My trzymamy za Kingę kciuki i mamy nadzieję, że ból minie szybko.
Mrock
Zobacz także: