Jak donosi "Fakt" , La Toya Jackson , która wystąpi podczas sylwestrowego koncertu w Warszawie, mocno daje się we znaki organizatorom show. Gwiazda ma bowiem wiele zachcianek , które muszą być spełnione...
La Toya zajmie podobno całe piętro jednego z najbardziej ekskluzywnych hoteli w stolicy . Zażyczyła sobie, by w apartamentach codziennie znalazły się świeże cięte kwiaty , szampan , markowa woda niegazowana , wybór batonów czekoladowych , świeży sok pomarańczowy , kanapki z rybami oraz jogurty i koktajle mleczne o smaku truskawkowym i waniliowym bez ograniczeń. Chce też dodatkowych nawilżaczy powietrza rozstawionych na korytarzu - wylicza wszystkie zachcianki gwiazdy "Fakt" .
Ponad to pani Jackson na czas koncertu zażyczyła sobie dodatkowego apartamentu w hotelu tuż przy scenie.
Wspomnieć trzeba, że "piękna" La Toya podczas koncertu wykona góra dwie, trzy piosenki i jeszcze zgarnie za to 100 tys. dolarów . Widać Polsat nie ma na co wydawać kasy.