Synek wiele zmienił w życiu Ashlee Simpson i Pete'a Wentz'a . Przyznają, że nie sądzili, że rodzicielstwo jest tak wspaniałym przeżyciem.
Pete zachwyca się maleńkim Bronxem, porównuje go nawet do Krzystofa Kolumba. Młody tatuś twierdzi, że jego syn jest odkrywcą i codziennie go zaskakuje swoją ciekawością świata.
Za każdym razem, gdy widzę mojego syna, wygląda tak jakby lądował na Księżycu i odkrywał nowe rzeczy. Chodzi o to, że za każdym razem jak patrzy na swoją rękę wygląda niczym Krzysztof Kolumb podróżujący przez ocean. To niesamowite. - mówi Wentz
Ashlee także rozpływa się nad synkiem. Na jej blogu na MySpace możemy przeczytać taki wpis:
Witam wszystkich, nie pisałam przez jakiś czas, więc chciałabym to nadrobić. Macierzyństwo jest najwspanialszym doświadczeniem w moim dotychczasowym życiu. Dzięki Bronx'owi codziennie się uśmiecham.