Justin Timberlake nie kryje swojej miłości do golfa, a że z miłością nie należy walczyć, oddaje się tej przyjemności w każdym możliwym momencie. Tym razem jednak, oprócz przyjemności, zyskał coś innego - satysfakcję ze zrobienia dobrego uczynku.
Piosenkarz zebrał swoich znanych kumpli i zorganizował turniej. Wszystkie pieniądze zdobyte w ten sposób zostaną przekazane na leczenie dzieci. Miłe, co?