Daniel Radcliffe wypala ponad paczkę papierosów dziennie!!! Podobno aktor, który właśnie kręci kolejną część przygód sympatycznego czarodzieja pt. "Harry Potter and the Half-Blood Prince" , jest nazywany przez kolegów z planu Harry Puffer (dymek - red.).
- Daniel pali około 20 papierosów dziennie - mówi źródło. - Za każdym razem, gdy pada hasło: "cięcie", on zaczyna palić. To okropne. Jego koledzy z planu m.in. Rupert Grint i Emma Watson próbowali ostrzec go przed negatywnym wpływem palenia, ale nie zrobiło to na nim wrażenia.
Dlaczego Daniel Radcliffe pali? Może tresuje go praca i nikotyną próbuje ukoić skołatane nerwy. W czasie kręcenia zeszłotygodniowej, dość ciężkiej sceny kaskaderskiej Daniel palił jednego papierosa za drugim - twierdzi źródło w wypowiedzi dla gazety The Sun. Poza tym aktor skończył już 18 lat, więc według prawa nikt nie może mu zabraniać żadnych używek.
Nie tylko koledzy z planu filmowego krzywo patrzą na nałóg Radcliffe'a . Szefostwo wytwórni obawia się, że papierosy mogą źle wpłynąć na "grzeczny" wizerunek aktora. Z tego powodu zabroniono mu popalania w miejscach publicznych. Co na to Daniel? Całkowicie nic nie robi sobie z odgórnych zakazów i wciąż pali jak smok.