Jesse musi być chyba bardzo zdesperowany. Co go zmusiło do szukania miłości przez sieć?
Siostra jednego z moich najlepszych przyjaciół spotkała chłopaka na JDate. W gruncie rzeczy to wcześniej o tym nie słyszałem, ale kumpel polecił mi, żebym spróbował. Mój login to jbagel07, więc kiedy ludzie widzą moje zdjęcia, przysyłają mi wiadomości: "Kim jesteś? Dlaczego podszywasz się pod Jessego McCartneya?". Odpowiadam im wtedy, że to ja i zdecydowałem się spotkać kogoś przez internet. Mimo to oni wciąż pytają, dlaczego to robię. Muszę przyznać, że mam dość kiczowaty profil.
Widzicie - to nie jest tak, że osoby popularne nie mają problemów ze znalezieniem drugiej połówki. Jesse McCartney to potwierdza!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!