To były chwile grozy. Agnieszka Frykowska przez kilka godzin przeżywała dramat przed komisją egzaminacyjną, która oceniała aktorskie umiejętności gwiazdy. Stresu było naprawdę dużo, ale kilkuletni wysiłek i poświęcenie Agnieszki się opłaciły. Wreszcie spełniło się jej największe marzenie.
Przeżyłam koszmar przed komisją. Ocenili mnie na piątkę. Jestem bardzo szczęśliwa, że w końcu udało mi się uzyskać licencjat z aktorstwa. Wreszcie nikt mi nie zarzuci, że nie osiągnęłam niczego w życiu. Teraz spokojnie mogę czekać na filmowe propozycje. - opowiada Agnieszka.
Frykowska nie spoczywa na laurach. Po uzyskaniu licencjatu, który świeżo upieczona aktorka napisała o Romanie Polańskim, chce zmierzyć się z pracą magisterską . Jednak największym marzeniem Agnieszki są filmowe role. Pora wprowadzić teorię w praktykę! Ciekawe, jak Frytce pójdzie...