Angelina Jolie od rozstania z Bradem Pittem samotnie wychowuje szóstkę dzieci. Troje z nich zostało adoptowanych: Maddox przez samą aktorkę jeszcze zanim poślubiła aktora, a Zahara i Pax dołączyli do nich, gdy Jolie i Pit byli już parą. Pozostałe, czyli Shiloh, Knox i Viviene, są ich wspólnymi potomkami. Mama jest dumna z nich wszystkich, jednak w ostatnim wywiadzie skupiła się na Zaharze.
Jolie adoptowała dziewczynkę z Etiopii niedługo po urodzeniu, czyli w 2005 roku. Pitt został jej ojcem, gdy skończyła cztery lata. W tym roku skończyła 15 lat i stanowi wzór dla swojej mamy, która uważa, że nastolatka jest wyjątkowa. Aktorka wypowiedziała się o córce dla magazynu "Time".
Dużo się od niej nauczyłam - podkreśliła.
Dodała też, że Zahara jest silnie związana z miejscem swojego pochodzenia, co bardzo cieszy Jolie.
To mnie nieustannie zachwyca - dodała.
Podczas rozmowy nawiązała także do tragicznych wydarzeń, jakie miały miejsce w Stanach Zjednoczonych i śmierci afroamerykanina George'a Floyda. Aktorka żałuje, iż historia osób afrykańskiego pochodzenia przedstawiana jest od momentu walki o równość - a jest znacznie bogatsza. Jej zdaniem amerykańskie książki do historii są mocno ograniczone.
Angelina Jolie niedawno w rozmowie z magazynem "Vogue" opowiadała o swojej sytuacji rodzinnej. Uważa, że uczy swoje dzieci otwartości na inność, a jej w jej domu pewne słowa są inaczej rozumiane.
Ważne jest mówienie o tym wszystkim z otwartością i dzielenie się. "Adopcja" i "sierociniec" to pozytywne słowa w naszym domu - mówiła.
Według aktorki każde adoptowane dziecko przychodzi na świat z piękną tajemnicą. Uważa, że od dzieci z innych krajów, korzeni i kultur można się tylko uczyć.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!