Marta Linkiewicz przeszła spektakularną metamorfozę. Na początku postawiła na aktywność fizyczną. Od tamtego czasu z dumą prezentuje umięśnione ciało. Celebrytka długo pracowała na wymarzone efekty i obecnie wygląda zupełnie inaczej niż jeszcze kilka lat temu. Niedawno ''patoinfluencerka'' zdecydowała się na kolejną zmianę i wybrała się do salonu fryzjerskiego.
Marta Linkiewicz jest aktywna w mediach społecznościowych i co chwila zaskakuje wielbicieli ciekawostkami na swój temat. Celebrytka słynie z odważnych zdjęć i kontrowersyjnych wypowiedzi, o czym wiele razy mogliśmy się przekonać. Obecnie nieco złagodniała i skupiła się na dbaniu o formę, ale zdecydowała się na odważny krok i całkiem zmieniła fryzurę. Przez lata obecności w mediach influencerka przyzwyczaiła nas do długich, prostych włosów. Zmieniała tylko odcienie. Mogliśmy ją podziwiać w jasnych blondach, a nawet w różu. Tym razem zmieniła długość i nie były to tylko końcówki. Efektami pochwaliła się na Instagramie. Zdradziła też, że początkowo planowała ściąć włosy na jeża, ale fryzjer powstrzymał ją od tego pomysłu.
Obecnie Marta ma włosy średniej długości. Fryzjer ściął je do linii żuchwy i trzeba przyznać, że influencerka bardzo dobrze wygląda w takiej fryzurze. Zmianę docenili również obserwatorzy. Pod najnowszymi zdjęciami celebrytki pojawiło się mnóstwo komentarzy, a internauci nie przestają zasypywać ją komplementami.
Dopóki nie spojrzałam na nazwę, myślałam, ze to zdjęcie jakiejś modelki.
W tych nowych włosach wyglądasz ślicznie i dodają ci dużo powagi.
Pięknie ci w tych włosach - czytamy w komentarzach.
Trzeba przyznać, że to zmiana na plus!