Edyta Górniak przez długi czas była singielką i zapewniała, że doskonale żyje jej się w pojedynkę. Ostatnio jednak w mediach pojawiły się spekulacje, że polska diwa znalazła miłość. Jej wybrankiem serca miał być młodszy od niej prawnik z USA, ale jak czytamy w wywiadzie dla magazynu "Gala", Górniak nie chce się po ostatnich doświadczeniach z mężczyznami z nikim wiązać.
Ostatnia moja relacja wyczerpała mój limit zaufania do mężczyzn w partnerstwie. Kiedyś wydawało mi się, że wartość kobiety mierzy się również tym, czy ktoś ją kocha. Przestałam w to wierzyć. Uważam, że należy dzielić swoje życie z kimś absolutnie wyjątkowym albo pozostawić tę przestrzeń na realizowanie swoich marzeń. Dlatego dzisiaj chcę być jak najlepszą matką i kreatywną artystką. Gdybym miała w kalendarzu utworzyć miejsce na coś bardzo prawdziwego, to tym razem mężczyzna musiałby być mnie godny. Poza tym znudziło mi się utrzymywanie mężczyzn.
Artystka co prawda przekreśliła mężczyzn, ale jak przyznała w rozmowie z dziennikarką, nie ma zamiaru rezygnować z pomysłu powiększenia rodziny.
Pozostaje mi tylko rozważanie adopcji. (śmiech) Rozmawialiśmy o tym kilka razy (z Allanem – przyp.red.) i za każdym razem miał inne zdanie – dodała.
AW