Beyonce w niedzielę obchodziła 35. urodziny. Gwiazda słynie z dekadenckiego stylu życia. Co chwilę widywana jest na luksusowych jachtach i egzotycznych wakacjach. Nie ma też oporów przed spełnianiem wszystkich swoich zachcianek. Nic więc dziwnego, że świętowanie urodzin rozłożyła na kilka dni.
W piątek Beyonce poleciała wraz ze swoją córką Blue Ivy oraz mamą Tiną Knowles do Maryland, aby spędzić trochę czasu z Pierwszą Damą, Michelle Obamą, oraz jej córkami, Sashą i Malią. Nic wielkiego.
Kolejnym punktem weekendu była podróż do Filadelfii, gdzie odbywał się festiwal organizowany przez Jaya Z. Na "Made in America" artystka natknęła się na Billa Clintona. Jak czytamy na serwisie "Vanity Fair", były prezydent USA zjawił się tam, aby zachęcać fanów muzyki do rejestracji na zbliżające się wybory prezydenckie. Wieczorem Beyonce uczestniczyła z mężem w koncertach, tańcząc między zachwyconym tłumem, jak gdyby nigdy nic. Podczas swojego koncertu życzenia ze sceny złożył jej Chance the Rapper, śpiewając ułożoną dla niej piosenkę, podczas gdy gwiazda zawstydzona uśmiechała się zza pleców swojego męża. Całkiem skromnie, prawda?
Jednak nawet wydarzenia z weekendu nie przebiją tego, jaką fetę Beyonce zaplanowała na poniedziałek. Wydana przez piosenkarkę w kwietniu płyta "Lemonade" jest największym w jej dorobku nawiązaniem do kultury afroamerykańskiej. To pewnie dlatego przygotowując imprezę urodzinową, Beyonce zainspirowała się programem muzycznym "Soul Train", który emitowany był przez 35 lat od 1971 roku. Program był hołdem dla muzyki R&B, gospel i dla hip-hopu.
Impreza Beyonce wyglądała jak rodem wyjęta z lat 70-tych. Wszyscy zaproszeni goście, wśród których nie zabrakło między innymi Kelly Rowland, Ushera czy Alicii Keys, spisali się na medal, zjawiając się w ubraniach jak wyjętych z poprzedniej epoki. Pokaz umiejętności tanecznych dała sama solenizantka.
Urodziny gwiazdy nie umknęły uwadze zachodnich mediów, które zgodnie mówiły o nich jako o wydarzeniu roku.
Dla niektórych to tylko kolejne urodziny gwiazdy, ale dla większości to święto narodowe, które wymaga szacunku - żartował portal "Buzzfeed".
Także fani dopisali podczas jej urodzin, składając jej hołd na Twitterze.
Tinie Knowles należy się pokojowa nagroda Nobla za wydanie na świat Beyonce i wkład w pokój na świecie.
Dziś są urodziny Beyonce i od razu mam mniejsze cienie pod oczami, a moja skóra jakby się poprawiła.
Nie mogę się doczekać, aż Beyonce skończy 35 lat, żeby mogła zostać prezydentem - pisali.
Przyznajcie, to robi wrażenie.
MK
![Te gwiazdy naprawdę mają na czym siedzieć! Zobacz największe pupy show-biznesu [TOP 15]](https://bi.im-g.pl/im/f8/ab/da/z14330872II,Kim-Kardashian--Rihanna--Serena-Williams-.jpg)
