Iwona Pavlović od lat nosi czarne włosy, które stały się już jej znakiem rozpoznawczym. To między innymi dzięki nim dostała przydomek "Czarna Mamba". Jakiś czas temu jednak zaczęła eksperymentować z wizerunkiem. Przefarbowała się więc na rudo. Kolor ten zbudził wiele kontrowersji - jedni twierdzili, że ognista fryzura odjęła jej lat, inni tęsknili za czernią.
W marcu tego roku jurorka "Tańca z Gwiazdami" zdradzała w rozmowie z "Plejadą", że rozważa kolejną metamorfozę.
A jeśli chodzi o zmianę fryzury, to wręcz marzę o blond włosach! Ostatnio nawet rozmawiałam na ten temat z Korą, bo bardzo podoba mi się kolor jej włosów.
Potrzeba było paru miesięcy i oto mamy "Już-Nie-Czarną Mambę". Zmiana, choć niespodziewana, przypadła do gustu jej mężowi, Wojciechowi Oświęcimskiemu, do którego zwrócił się z prośbą o komentarz "Fakt".
To tak, jakbym miał już trzecią żonę w ciągu roku. Iwonka bardzo chciała spróbować tego koloru. Ja co prawda nic wcześniej nie wiedziałem o zmianie na blond, ale lubię takie niespodzianki - śmiał się w rozmowie z "Faktem".
Podkreślił też, że rudości raczej już na Pavlović nie zobaczymy, ale powrotu do włosów czarnych jak smoła tancerka wciąż nie wyklucza.Tym bardziej, że jako blondynka, przynajmniej według niektórych, ledwo przypomina siebie.
Teraz wiele osób jej nie rozpoznaje - przyznał Oświęcimski.
W których włosach Pavlović wygląda najlepiej?
MK
