Aneta Zając i Agnieszka Włodarczyk nigdy nie darzyły się sympatią, co sprawiło, że relacje Mikołaja Krawczyka z byłą partnerką i matką jego dzieci nie układały się zbyt dobrze. Zając miała żal do Krawczyka, że ją zostawił, a do Włodarczyk - że się do tego przyczyniła. Sytuacja zmieniła się dopiero, gdy aktor zaczął spotykać się z Sylwią Juszczak. Ponoć nowa partnerka nakłaniała go do naprawienia relacji z Zając, a dowodem na to było wspólne selfie obu pań zamieszczone na Instagramie.
Według najnowszych doniesień "Na Żywo" Krawczyk zaproponował nawet Zając... wspólne wakacje.
Aneta była zaskoczona, gdy dowiedziała się, że Mikołaj i jego partnerka chcą, by wraz z synami pojechała z nimi na urlop. Choć naprawdę polubiła nową wybrankę ojca swoich dzieci, nie spodziewała się, że okaże jej tyle życzliwości.
Zając jeszcze nie podjęła decyzji, czy jechać z byłym partnerem i jego obecną dziewczyną, czy też pozwolić im zabrać chłopców i udać się samej na urlop.
Nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, ale rozmowy trwają. Nigdy nie rozstała się z dziećmi na dłużej. Zdarzało się jej pojechać na tygodniowy wypoczynek z zaprzyjaźnionym tancerzem Stefano Terrazzino. Dziećmi zajmowali się wówczas jej rodzice. Tymczasem Mikołaj i Sylwia planują wyjazd aż 3-tygodniowy.
Zając ma też obawy, że w towarzystwie partnerki ojca swoich dzieci będzie czuła się mało komfortowo.
Anetka bije się z myślami, bo naprawdę nie wie, którą opcję wybrać. Nie chce rozstawać się z dziećmi, ale równocześnie obawia się, że towarzysząc Mikołajowi i jego nowej ukochanej będzie się czuła niekomfortowo. A bolesne wspomnienia utraconej miłości powrócą.
WJ