Ewelina z Warsaw Shore bardzo się zmieniła od czasu, kiedy zadebiutowała w " Warsaw Shore ". Schudła, jej usta wydają się większe, a rysy twarzy - ostrzejsze. Ta ostatnia zmiana jest efektem najnowszego zabiegu, któremu poddała się celebrytka. Zdecydowała się na nici PDO, które gwarantują tzw. "bezkrwawy lifting".
Siemanko wszystkim. Postanowiłam napisać post o zabiegu, któremu się poddałam jakoś 2 tygodnie temu. Miałam to przemilczeć, ale jestem tak zadowolona z profesjonalizmu Moniki Bednarz, że z czystym sumieniem pragnę polecić ją wszystkim dziewczynom, które chciałyby kiedykolwiek coś w sobie poprawić/zmienić i skorzystać z usług, jakie ma medycyna estetyczna. Tym samym oczywiście zaraz będzie ciąg komentarzy krytykujących takie ingerencje czy też mój nowy wygląd, ale że jestem już do tego przyzwyczajona, to dużej różnicy mi to nie robi. A może i nawet pomogę innym wybrać profesjonalistę?
Zatem ten zabieg to nici haczykowe PDO Barb 4D. Są to nici, które poprawiają kontur twarzy. Korygują także "opadające chomiki", likwidują drugi podbródek itd. Dzięki tym niciom twarz nabiera ostrzejszych rysów i jest dużo smuklejsza. Pierwsze zdjęcie jest przed zabiegiem, drugie od razu po, natomiast obydwa zdjęcia u dołu są już po zejściu opuchlizny. Efekt jest bardzo zadowalający.
Nie wszyscy podzielili ten entuzjazm.
Efekt jest, ale w połączeniu z tymi zrobionym rzęsami i ustami wyglądasz trochę jak własna karykatura.
Boże, dziewczyno! Moja 50-letnia mama robi sobie takie nici! Co to będzie za 10 lat z Tobą! Medycyna estetyczna jest po to, by poprawiać naturę, ale w odpowiednim wieku i to naturalny sposób a nie sposób przekształcania się w lalkę Barbie!
Znalazło się jednak też sporo przychylnych głosów:
Moim zdaniem efekt jest super, tylko pozazdrościć. Bo która kobieta nie chciałaby czegoś poprawić w swoim wyglądzie.
Wyglądasz niesamowicie ;)
A jakie jest Wasze zdanie?
WJ
