Rozprawa zaczęła się o 10 i, według naszych informacji, trwała aż ponad trzy godziny.
Informujemy, że sprawa Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa sygn. akt VIII K 376/14 została odroczona do dnia 25 maja 2015 r. godz. 12 - powiedziano nam w Sekcji Prasowej Sądu Okręgowego w Warszawie.
W sądzie Dodzie i Agnieszce Szulim towarzyszyli znajomi, którzy zostali przesłuchani w charakterze świadków.
Szulim do sądu przyjechała pierwsza, przywiózł ją Woźniak-Starak. Samochodem dziennikarki przyjechał kierowca jej partnera. Z sali sądowej Doda i Szulim wyszły obie uśmiechnięte. Doda ze swoim menedżerem i asystentką, Szulim z prawnikiem, po czym poszła do swojego BMW - relacjonuje nasze źródło.
Chodzi oczywiście o aferę chorzowską, która dotyczy rzekomego pobicia Agnieszki Szulim przez Dorotę Rabczewską. Według relacji Szulim , Doda miała ją napaść w toalecie po gali "Niegrzeczni 2014".
Zostałam przewrócona na podłogę i szarpana za włosy - opowiadała Agnieszka Szulim w DDTVN.
Szulim pokazywała później posiniaczoną twarz. Choć z samego zajścia nagrania nie ma, jest dziwne wideo z finału imprezy. Widać na nim, jak podskakująca na scenie Doda wpada na stojącą obok Szulim.
Tak Doda o zdarzeniu mówiła w lutym zeszłego roku:
Abc