Kim podeszła z telefonem do słonia i zaczęła przybierać wymyślne pozy. Zwierzęciu niezbyt się to spodobało, więc... zaczął wypuszczać powietrze z trąby prosto w jej stronę. Przerażona celebrytka uciekała gdzie pieprz rośnie, a wszyscy dokoła mieli niezły ubaw.
Nie będzie więc kolejnej, tym razem egzotycznej, słit foci. Szkoda?
xiu