• Link został skopiowany

Występ Dody rozgrzał publikę, mimo że nie obyło się bez kilku niekontrolowanych wypadków

Sylwestrowy koncert Dody nie obył się bez małych wpadek.
Doda
Screen z Youtube.com/Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Wyborcza.pl

Koncert Dody rozgrzał publiczność zgromadzoną pod halą katowickiego Spodka. W sylwestrową noc piosenkarka mimo deszczu i niskiej temperatury wystąpiła w kusych strojach. Jej garderoba niestety była przeciwko niej. Najpierw w rajstopach Dody poszło oczko.

Zabawa sylwestrowa pod katowickim Spodkiem
Zabawa sylwestrowa pod katowickim Spodkiem Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Wyborcza.pl
Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta
Doda, oczko
Doda, oczko Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Wyborcza.pl
Fot. Dawid Chalimoniuk / Agencja Gazeta

To jednak mało znaczący szczegół, tym bardziej, że rajstopy były w odcieniu skóry. Nieco więcej stresu piosenkarce przysporzył kolejny niekontrolowany wypadek. Doda zgubiła buta.

Screen z Youtube.com Screen z Youtube.com

Nieposłuszny but uciekł Dodzie, gdy śpiewała piosenkę "Katharsis". Jednak, jak przystało na prawdziwą profesjonalistkę, zachowała zimną krew i nie dała po sobie poznać, że coś jest nie tak. Nie przerywając śpiewu odnalazła buta i założyła go z powrotem.

Screen z Youtube.com

Całe zajście (a raczej zejście) widać około 2:42 min filmu.

 

karo

Więcej o: