Kiedy Rihanna i jej znajomi opuszczali w weekend jeden z klubów w Londynie, przed wejściem roiło się od paparazzi. Ochroniarze piosenkarki próbowali zrobić jej przejście i odsuwali namolnych fotografów. Jedne z nich nie chciał się przesunąć, robić wszystko, by znaleźć się jak najbliżej RiRi i pstryknąć jej fleszem prosto w twarz...Jednego z ochroniarzy piosenkarki bardzo to zdenerwowało i uderzył paparazzo. Z jednej strony dostał on za swoje, nie posłuchał próśb. Z drugiej - czy jedynie przemoc jest rozwiązaniem?
nn
Zobacz także:
"Princess of China" w nowej wersji [AKUSTYCZNIE]
Rihanna, Lana Del Rey i Florence Welch na Hackney Weekend 2012 [FOTO i WIDEO]