Małgorzata Rozenek-Majdan odkąd pojawiła się z mężem w programie "Azja Express" jest zasypana propozycjami zawodowymi. Jej życie to ciągłe wyjazdy oraz godziny spędzane na planie. Na jej profilu na Instagramie pojawiło się zdjęcie z kolejnego projektu. Nie wszystkim jednak podoba się jej tryb pracy.
Jedna z użytkowniczek Instagrama zapytała się Rozenek o to, czy jej synowie - Stanisław i Tadeusz - nie tęsknią za nią. Zarzuciła też, że według niej poświęca im za mało uwagi.
Tak sobie myślę - z całym szacunkiem oczywiście. Czy pani dzieci za panią nie tęsknią? Pani wiecznie gdzieś jest, wiecznie coś robi i tak mi się wydaje, że mało pani poświęca czasu synom. Ja spędzam w pracy 8 godzin, do tego 2 godziny na dojazdy i wydaje mi się, że i tak mało jestem z rodziną, ze swoim synem. I że omijają mnie ważne rzeczy. Ciągle mi mało czasu z bliskimi. A pani chyba ma tego czasu dla dzieci jeszcze mniej - napisała.
Małgosia postanowiła jej odpowiedzieć. Wytłumaczyła, że tak układa swoje sprawy zawodowe, żeby jak najwięcej zrobić w krótkim czasie. Po wypełnieniu swoich obowiązków poświęca się absolutnie synom.
Charakterystyka mojej pracy powoduje, że w trakcie pracy nad programem mam tego czasu mniej, ale nagrania nie trwają długo. Jak się kończą to staje się pełnoetatową mamą. Trudno być pracująca mamą, niezależnie od zawodu - odpowiedziała.
W jej obronie stanęło sporo fanów. Zwrócili się do internautki, że dzieci mają nie tylko mamę, ale i tatę. Ich zdaniem najważniejsze jest to, jak się spędza czas, a nie ile się go poświęca bliskim. Poprosili też innych, by przestali krytykować Rozenek za wszystko i dali jej wreszcie święty spokój. A Wy co o tym myślcie?
AW