Diddy od września tego roku przebywa w areszcie. Amerykański raper jest oskarżony o szereg przestępstw, w tym wykorzystywanie seksualne, zastraszanie i handel ludźmi. Teraz prokuratorzy apelują do sędziego, żeby nie zwalniał celebryty z aresztu za kaucją. Miał zza krat manipulować świadkami i próbować kontaktować się z ofiarami.
Do tej pory dwóch sędziów odmówiło Diddy'emu zwolnienia warunkowego. Wpłynął jednak kolejny wniosek ze strony prawników rapera. Prokuratora postanowiła zareagować. W piśmie, które wpłynęło już do sądu, czytamy, że Diddy "nieustannie starał się skontaktować z potencjalnymi świadkami, w tym ofiarami jego nadużyć, które mogłyby złożyć mocne zeznania przeciwko niemu". Diddy miał używać kodów dostępu do telefonów innych więźniów po to, żeby skontaktować się z kilkoma osobami, w tym z synami. Według prokuratury Diddy miał w rozmowie ze starszym synem "wyraźnie sugerować, że jego celem jest szantażowanie ofiar i świadków, aby zmusić ich do milczenia, albo żeby złożyli zeznania pomocne w jego obronie".
Oskarżyciele twierdzą także, że raper próbował zza krat kształtować odbiór sprawy przez opinię publiczną. Za przykład podają nagranie, które ukazało się na Instagramie syna Diddy'ego - Justina. Na zamieszczonym wideo widzimy dzieci gwiazdy, które śpiewają mu przez telefon "Sto lat". Wszystko przy okazji 55. urodzin, które Diddy skończył 4 listopada.
Dodajmy, że Sean "Diddy" Combs nie przyznał się do winy w żadnym ze stawianych mu zarzutów. Przebywa w areszcie Metropolitan Detention Center na Brooklynie, gdzie oczekuje na proces. Jego adwokaci zaproponowali areszt domowy z całodobowym monitoringiem. W piśmie, które zostało złożone 8 listopada, po raz kolejny próbowano doprowadzić do uwolnienia celebryty. Magazynowi "People" udało się dotrzeć do dokumentu. Okazuje się, że obrona odwołała się do nagrania z 2016 roku, na którym raper atakuje swoją byłą partnerkę. "Wideo nie jest dowodem, ale raczej minutowym spojrzeniem na złożoną, trwającą dekadę relację, która była kontynuowana przez pana Combsa i jego partnerkę za obopólną zgodą" - czytamy. Proces Diddy'ego zaplanowany jest na maj 2025 roku.