Anna Dymna kilkanaście lat temu zaangażowała się w działalność społeczną. Założyła fundację ''Mimo Wszystko'', której celem jest pomoc chorym i z niepełnosprawnościami w całej Polsce. Stopniowo fundacja przekształciła się w prężnie działającą instytucję charytatywną. Od 2005 roku odbywa się Festiwal Zaczarowanej Piosenki im. Marka Grechuty, czyli konkurs wokalny dla uzdolnionych osób niepełnosprawnych. Niestety ze względu na pandemię koronawirusa 16. edycja festiwalu się nie dojdzie do skutku.
Aktorka do ostatniej chwili wierzyła w to, że tegoroczna edycja Festiwalu Zaczarowanej Piosenki dojdzie do skutku. Liczyła na to, że do czerwca sytuacja w kraju się ustabilizuje. Niestety, okazało się, że jej nadzieje były płonne, a festiwal został odwołany. Anna Dymna opublikowała oficjalny komunikat w tej sprawie na stronie fundacji. Napisała, że chociaż prace nad festiwalem trwały już od września ubiegłego roku, to w obliczu zagrożenia zostały wstrzymane.
Teraz jest czas na pokorne stawienie czoła koronawirusowi. Musimy zachować spokój, ujarzmić wszystkie złe emocje, powstrzymać łzy i bezmyślne zachowania, poddać się nakazom lekarzy i pozostać w domach… I na chwilę odłożyć wspólne zaczarowane śpiewanie. Nasz festiwal to cały cykl spotkań setek, tysięcy ludzi z całej Polski. Do konkursu stają osoby z różnymi niepełnosprawnościami. Znajdują się one w grupie o podwyższonym ryzyku zachorowania. Musimy być poważni i rozsądni. Nie możemy ryzykować - czytamy w oświadczeniu fundacji ''Mimo Wszystko''.
Niestety to nie koniec problemów Dymnej. Pod znakiem zapytania stanęła również budowa kolejnego oddziału ośrodka wczasowo-rehabilitacyjnego w nadbałtyckim Lubiatowie. Część ośrodka była oddana do użytku już w 2014 roku, a teraz trwały prace nad wykończeniem pozostałych przestrzeni. Aktorka długo oczekiwała na uzyskanie pozwoleń budowlanych i rozpoczęcie prac. Niestety koronawirus pokrzyżował jej plany.
Najpierw czekaliśmy na pozwolenia. Kiedy już je uzyskaliśmy, epidemia wstrzymała prace. Wszystko jest zablokowane, ale wierzę, że wreszcie skończymy tę budowę i będzie już tylko radość. Przez Lubiatowo znów zaczęłam palić papierosy. Ale muszę czekać... - wyznała Anna Dymna w ''Rewii''.
Mimo mnożących się problemów Anna Dymna ma nadzieję, że niedługo wszystko wróci do normy. W tej chwili najważniejsze jest zdrowie, które powinno być dla wszystkich priorytetem.