W marcu tego roku życie rodziny Kubackich wywróciło się o 180 stopni. Żona skoczka narciarskiego trafiła do szpitala z poważnym problemem kardiologicznym. Przez cztery tygodnie była leczona w Górnośląskim Centrum Chorób Serca, a lekarze walczyli o jej życie. Dawid Kubacki przerwał zawody w Raw Air w Vikersund i wrócił do Zabrza, aby wspierać ukochaną. Lekarze podjęli decyzję o wszczepieniu partnerce reprezentanta Polski rozrusznika serca. Teraz kobieta powoli wraca do dawnej formy, ale czeka ją jeszcze intensywna rehabilitacja. Ostatnio na portalu WP Sportowe Fakty pojawił się felieton ojca sportowca, który opowiedział o tym dramatycznym czasie.
Nie możemy sobie wyobrazić, co musiał przeżywać Dawid Kubacki, kiedy dotarły do niego informacje o tym, że jego żona w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Trwały wówczas finałowe zawody Raw Air w Norwegii, a skoczek miał duże szanse na osiągnięcie dobrego wyniku. Jednak zrezygnował i czym prędzej wrócił do domu, aby być przy żonie. Teraz jego ojciec opowiedział, jak ta sytuacja wyglądała z perspektywy rodziny.
Pamiętam, kiedy odebrałem syna z lotniska po jego powrocie ze Skandynawii. Widziałem, że to nie jest ten sam Dawid. Nerwy bardzo na niego wpłynęły. Chciałby nieba przychylić, ale nie miał możliwości zrobienia czegokolwiek. Czuł niemoc - mówił.
"Wyobraź sobie, że jesteś na zawodach i nagle dostajesz telefon, że żona jest w ciężkim stanie. To jest coś strasznego, nikomu nie życzę takiej sytuacji. Było widać, że bardzo cierpiał. Tego nie da się opisać. Cierpieliśmy wszyscy, ale on szczególnie" - dodał. Teraz na szczęście życie rodziny powoli się stabilizuje, a Marta Kubacka ma wracać już do zdrowia.
O polepszającym się stanie zdrowia Marty Kubackiej informował już jej mąż niedługo przed tym jak podjął się startu w Igrzyskach Europejskich. "Z Martą wszystko jest na dobrej drodze. To, że wróciłem do treningów, jest najlepszym tego wyznacznikiem" - mówił pod koniec czerwca. W podobnym tonie wypowiedział się ojciec skoczka. Przyznał, że kobieta jest już w stanie zajmować się dziećmi, karmić je, a nawet zostawać sama.
Trzeba się cieszyć, że ten dramat minął. Myślę, że psychicznie Dawid wyjdzie z niego wzmocniony. Przeżył niebywały stres, ale też dostał kopa do działania - tłumaczył Edward Kubacki.
Warto przypomnieć, że Dawid Kubacki pomimo długiej przerwy od sportu, osiągnął spektakularny wynik w zawodach na Igrzyskach Europejskich. Skoczek wystartował w konkursie na Wielkiej Krokwi w Zakopanem i zdobył złoty medal. Wygraną zadedykował ukochanej żonie. Jednak w jednym z późniejszych wywiadów przyznał, że tak naprawdę dedykacja należy się medykom i personelowi szpitala, który uratował Martę Kubacką. Więcej zdjęć Kubackich znajdziecie w galerii na górze strony.