Więcej na temat zwycięstwa Igi Świątek w legendarnym turnieju przeczytacie na stronie głównej Gazeta.pl
Iga Świątek odniosła kolejny światowy sukces, który w mediach odmieniany jest przez wszystkie przypadki. Wygrała wielkoszlemowy finał Roland Garros, zapewniając sobie 35. zwycięstw z rzędu. Tym samym pobiła rekord legendarnej Sereny Williams i może pochwalić się najdłuższą serią w XXI wieku. Dumy z niej nie krył równie licznie odznaczony za sportowe sukcesy Robert Lewandowski. Piłkarz czekał z gratulacjami na trybunach, czego zwyciężczyni kompletnie się nie spodziewała. Jej reakcja jest kolejnym materiałem na memy.
Po wygranej tenisistki zgromadzeni kibice na trybunach oszaleli z radości. Po zakończonym meczu Iga Świątek poszła na trybuny, gdzie jej zespół i najbliżsi współpracownicy ruszyli do gratulacji. W pewnym momencie, w rzędzie dalej, zwyciężczyni dostrzegła Roberta Lewandowskiego, który razem z tłumem kibiców sprawił jej owacje na stojąco. Zaskoczona Świątek przez chwilę stanęła jak wryta, a jej mina mówi wszystko. Zdjęcie z tej chwili już krąży w sieci.
Piłkarz opublikował także w mediach społecznościowych kadr z momentu, w którym gratuluje tenisistce. Z kolei na Instagramie Igi Świątek roi się od gratulacji, również od gwiazd polskiego show-biznesu. Oglądaliście wielki finał turnieju? Zobacz też: Iga Świątek mówi o sobie "człowiek-mem". I ma rację. Kończy 21 lat, a jej wpadki nie uszły uwadze mediów