Magda Gessler przez wielu uważana jest za guru w dziedzinie kulinarnej, pomimo tego, że nie jest zawodowym kucharzem. Jej pomysły na dania, które wymyśla dla restauratorów w swoim programie, chętnie są również wykorzystywane przez widzów programu.
Jednym z odcinków „Kuchennych rewolucji”, które najbardziej wbiły się w pamięć telewidzom, jest odcinek, w którym restauratorka uczy uczestników programu gotowania barszczu czerwonego. Ten, który jej zaserwowano został przez nią skrytykowany ze względu na zbyt małą zawartość buraków, przez co barszcz nie był esencjonalny, lecz był jedynie cienkim wywarem zabarwionym na czerwono. Pracownicy restauracji "Pod łosiem" dostali za zadanie ugotowanie barszczu czerwonego wedle prywatnych przepisów. Okazało się, że żadna osoba nie zadowoliła Magdy Gessler. Restauratorka ruszyła z odsieczą i już po kilku dniach ta tradycyjna polska zupa została włączona do stałego menu restauracji.
W czym tkwił sekret barszczu wedle słynnej restauratorki? Jak zawsze podkreślała, że najważniejszy jest produkt. Buraki, czyli podstawa barszczu czerwonego, powinny być świeże, bardzo ciemne i apetycznie pachnące. Część z nich należy upiec w całości w piekarniku, a drugą część zetrzeć na tarce. Całość zalewa się wodą, dodaje seler, cebulę, pietruszkę oraz zielony koper, a następnie długo i powoli gotuje na małym ogniu. Stworzenie takiej bazy pod barszcz czerwony gwarantuje, że po doprawieniu go oraz dodaniu kolejnych składników, zupa jest gęsta i apetycznie pachnąca, a według Magdy Gessler właśnie o to w barszczu czerwonym chodzi.
AW