Występ Owsiaka był niepewny. Już wiadomo, czy pojawi się podczas finału WOŚP

Udział Jerzego Owsiaka podczas tegorocznego finału WOŚP do końca był niepewny. Szef fundacji zmagał się z grypą. Owsiak pojawił się jednak w niedzielę rano w telewizyjnym studiu.

Podczas 33. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie może zabraknąć Jerzego Owsiaka. Działacz charytatywny zaniepokoił jednak wielu, gdy 23 stycznia nie pojawił się podczas konferencji prasowej przed tegorocznym finałem WOŚP. W niedzielny poranek Jurek Owsiak był jednak obecny w studiu telewizyjnym. 

Zobacz wideo Jeżowska po latach wróciła do TVP. Mówi o zmianach

Jurek Owsiak zmaga się z grypą. Pojawił się jednak w studiu WOŚP

Wszystko wskazuje na to, że pomimo zmagań z grypą Jerzy Owsiak weźmie udział w tegorocznym finale akcji. Owsiak pojawił się w niedzielny poranek w studiu WOŚP. Rozmowa z działaczem była transmitowana w "Dzień Dobry TVN". Podczas wejścia antenowego Jerzy Owsiak przywitał się z żoną i wolontariuszami, a także zachwycał się tegorocznym studiem WOŚP. Szef fundacji wymienił też część aukcji, które są licytowane w tym m.in. sprzątanie mieszkania przez Macieja Musiała, gotowanie z Rafałem Trzaskowskim czy też kurtkę Michała Wiśniewskiego. Podpisał również biurko Zdzisława Beksińskiego, które trafiło na licytację WOŚP-u. 

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Niepokojące wieści o Owsiaku przed finałem WOŚP. "Trzymajcie kciuki"

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra już po raz 33. 1680 sztabów na świecie

Szef WOŚP wspomniał także na antenie, jak duża jest skala tegorocznej akcji. - Będziemy grali na całym świecie - 1680 sztabów. W niektórych miejscach - jak na Bali - już była Wielka Orkiestra Świątecznej pomocy. Ale kosmos! - powiedział Jerzy Owsiak. W pewnym momencie dał sygnał orkiestrze OSP z Nadarzyna, żeby zaczęła grać hymn WOŚP-u.

- Chcemy z przytupem to wszystko otworzyć. Maestro, zaczynamy grać!

- krzyknął Owsiak. 

O działaniach Orkiestry Owsiak opowiedział także w rozmowie z dziennikarką Onetu Odetą Moro. - Od wielu lat robimy wszystko w sposób bardzo planowy. Bardzo ważną rzeczą jest dla nas diagnostyka. Jeżeli diagnozujesz - nawet jeżeli to dużo kosztuje - to to się opłaca. Od wielu lat pytamy się ekspertów, co robić i jak działać. Pewne sytuacje są przewidywalne - powiedział. - My Polacy się za mało chwalimy. Za mało chwalimy się tym, że ktoś kolokwialnie mówiąc, przyszyje rękę i ona zaczyna się ruszać. To są ogromne doświadczenia (...). Nigdy nie siadamy w Fundacji i nie mówimy: ale zrobiliśmy, ale kupiliśmy. To jest gdzieś obok. My robimy i działamy na bieżąco - dodał Jerzy Owsiak. 

Więcej o: