Joanna Krupa była świadkiem początku rozkwitania wielu karier w polskim show-biznesie. Dawne uczestniczki "Top Model" dziś podbijają fashion weeki, robią kampanie dla zagranicznych marek czy prowadzą programy telewizyjne. Inne z kolei poszły w politykę i walki w oktagonie. Co na to jurorka?
- Walczyłam, żeby w programie została Karolina Pisarek, Karolina Gilon czy Klaudia El Dursi. Bardzo kibicowałam im i cieszę się, że wykorzystały ten moment w karierze, super sobie dają radę - wspomniała Joanna Krupa w rozmowie z Karoliną Sobocińską z Plotka. - Nie trzeba wygrać programu, aby robić coś w tej branży - zaznaczyła. To prawda - Karolina Pisarek otarła się o pierwsze miejsce, a i tak rozwinęła karierę w modelingu. Karolina Gilon i El Dursi prowadzą czołowe programy randkowe, które gromadzą milionową publiczność przed telewizorami. Jak Joanna Krupa patrzy z kolei na drogę Marianny Schreiber, która wystąpiła w dziesiątej odsłonie programu? - Dużo nie wiem o jej sytuacji - powiedziała Krupa. - Jeżeli jest szczęśliwa i chce to robić, to nie będę jej krytykowała - dodała. - To nie jest postać, o którą walczyłam w programie - zaznaczyła modelka. Schreiber polubiła freak fighty i sport. Czy Joanna Krupa myślała kiedykolwiek o zawalczeniu w oktagonie?
Never [nigdy - przyp. red.], no! W życiu
- odpowiedziała.
Nagranie z pamiętnego castingu do programu trafiło na Instagrama aktywistki. "W maju miną równo 3 lata, od kiedy zaczęłam spełniać swoje "marzenia"… PS. Sama ledwo się poznaję…" - pisała swego czasu Schreiber. Uczestnictwo w castingu było tajemnicą przed jej ówczesnym partnerem. "Szanuję za odwagę, że brałaś w tym udział, ale na pewno z perspektywy czasu doskonale wiesz, że to trochę słabiutkie było, że twój mąż nic o tym nie wiedział" - taki komentarz padł pod wpisem. Schreiber odważyła się na niego odpowiedzieć. "Z perspektywy czasu, ma Pan pełną racje - zachowałam się nie w porządku, to było złe - odparła. Ale tutaj teraz już nie chodzi o "Top Model" czy o freak fighty (o których rozmawiałam z moim mężem) tylko chodzi o brak akceptacji. Akceptacji dla pewnej samodzielności. Pewnie dziś bylibyśmy w innym miejscu. Cóż. Czasu się nie cofnie. Życie toczy się dalej. Ja liczność swoich błędów dobrze znam. Każdemu życzę z całego serca dobrze" - zaznaczyła. Zdjęcia z castingu Schreiber znajdziecie w galerii.