Trzeba przyznać, że polscy siatkarze pod okiem serbskiego trenera Nikoli Grbicia przeżyli prawdziwy rozkwit. Niedawno drużyna wygrała Memoriał Wagnera, który był ostatnią okazją do treningu przed igrzyskami olimpijskimi. Jak na razie w Paryżu naszej reprezentacji idzie bardzo dobrze! Za nami trudny mecz z Brazylią, z którego ostatecznie zwycięsko wyszli Polacy. Nie da się ukryć, że w triumfach kluczową rolę odgrywają decyzje Grbicia. Selekcjoner stara się, jak może, by dobra passa siatkarzy trwała jak najdłużej. Na boisku jest stanowczy i rozsądny. A jak sprawdza się w roli męża i ojca?
Selekcjoner poznał swoją ukochaną w 2003 roku. Para zapałała do siebie gorącym uczuciem i już trzy lata później postanowiła wziąć ślub. Sakramentalne "tak" wypowiedzieli 15 lipca 2006 roku. Zaledwie rok po ceremonii na świat przyszedł ich pierwszy syn Matija. Trzy lata po nim urodził się jego młodszy brat Miloš. Żona trenera, Stanislava jest piękną brunetką. Jej zdjęcie znajdziecie w galerii na górze strony. W jednym z wywiadów Nikola podkreślał, że nie wyobraża sobie życia bez ukochanej. "Znalazłem u jej boku prawdziwy spokój, a jej rola w naszym życiu była i jest ogromna. To wyjątkowa kobieta. Staram się pomagać w domowych obowiązkach, ale największy ciężar spada na nią. Nie jest łatwo praktycznie w samotności wychowywać dwójkę dzieci, ale gdy skończę karierę, wszystko wynagrodzę żonie i synom" - mówił.
Jakiś czas temu trener polskiej reprezentacji udzielił wywiadu, w którym opowiedział o swoim podejściu do roli selekcjonera. "W trakcie kariery wszystko się zmienia: najpierw jest sama zabawa, ale gdy dołączasz do kolejnych klubów, czy debiutujesz w reprezentacji, sport staje się twoją pracą. Grasz już nie tylko dla siebie, ale choćby dla rodziny" - mówił w rozmowie z dziennikarzem portalu sport.pl. Grbić podkreślił jednak, że nie zapomina o tym, jak ważna jest dla niego siatkówka i jaką miłością ją darzy. "Mam w sobie czystą miłość do siatkówki. To najważniejsza część mnie, bo wciąż przyciąga mnie do tego sportu. (...) Jeśli nie czerpiesz radości z gry, nie kochasz tego, co robisz, to niemożliwe, żeby wciąż tak samo się temu oddawać" - podsumował. ZOBACZ TEŻ: Polscy siatkarze po meczu zapozowali z partnerkami. Żona Bartosza Kurka przeszła samą siebie