Joanna Górska wylądowała pod kroplówką. "I tak co tydzień". Choroba daje jej się we znaki

Joanna Górska opowiedziała o chorobie, z którą zmaga się od dłuższego czasu. Łatwo nie jest. Gwiazda TVP musi regularnie przyjmować kroplówki, które poprawiają jej samopoczucie.

Joanna Górska od ponad 20 lat związana jest z mediami. Najpierw pracowała dla Telewizji Polskiej, później można było ją zobaczyć w Polsacie. Po 12 latach przygody ze stacją zdecydowała się na powrót do TVP. W połowie stycznia 2024 roku ogłoszono, że dziennikarka zostanie nową prowadzącą "Pytania na śniadanie". Wraz z Robertem Stockingerem tworzą naprawdę zgrany duet. Choć obowiązków jest całkiem sporo, to gwiazda musi znaleźć czas na cotygodniową rutynę. Wszystko przez chorobę, z którą się zmaga. Co jej dolega? Zdjęcia z pobytu w klinice znajdziecie w galerii na górze strony. 

Zobacz wideo Dowbor odpowiada Popek. "Smutne jest to, że wiele lat pracowała w tym programie"

Joanna Górska jest pod stałą kontrolą lekarzy. Badania, kroplówki i mnóstwo leków 

"Tężyczkowa rzeczywistość. I tak co tydzień" - pisała Górska, mknąc w pośpiechu do zaprzyjaźnionej kliniki. W kolejnej relacji prezenterka opowiedziała nieco więcej o swojej chorobie. - W tej chwili trwa już piąty wlew magnezowy. No taka już tężyczkowa codzienność, z którą borykam się od dłuższego czasu. (...) Piąty wlew, ale przede mną jeszcze co najmniej pięć, jak nie więcej - zaczęła. Później opisała dokładnie, na co musi zwracać uwagę podczas leczenia swojej przypadłości. Górska wyjaśniła, że przeszła próbę tężyczkową i badania sprawdzające niedobory. Później otrzymała leki od neurologa, które musi codziennie suplementować. Istotna jest również dieta bogata m.in. w wapń, żelazo i cynk. Prezenterka podkreśliła raz jeszcze, że nie obeszłoby się bez wlewów magnezowych, które musi cyklicznie przyjmować.

Joanna Górska i Robert Stockinger w 'Pytaniu na śniadanie'
Joanna Górska i Robert Stockinger w 'Pytaniu na śniadanie' Fot. KAPIF.pl

Joanna Górska zmagała się z chorobą nowotworową. Przez długi czas nie mogła dojść do siebie 

W 2017 roku Górska dowiedziała się, że ma raka piersi. Po latach zmagań z nowotworem udało jej się powrócić do zdrowia. Z początku nie mogła uwierzyć, że najgorsze ma już za sobą. "Nie mogłam spać, gdy termin badania się zbliżał, a ja nie wiedziałam, czy będę miała radość z tego, że jest wszystko OK, czy może znowu mój świat runie. Teraz już pięć lat po leczeniu zupełnie inaczej do tego podchodzę. Kontroluję się, badam się, ale już nie jest tak, że tydzień przed badaniem nie jestem w stanie spać, jeść, normalnie funkcjonować" - opowiadała w rozmowie z Plejadą. ZOBACZ TEŻ: Joanna Górska usprawiedliwia awantury szefowej "PnŚ". "Broni nas jak LWICA"

Więcej o: