• Link został skopiowany

"Sędzia Anna Maria Wesołowska mnie zaatakowała!". Tiktoker udostępnił nagranie i cięte riposty. "Najdziwniejsza drama w sieci"

Tiktoker prowadzący kanał "Prawo Marcina" udostępnił nagranie z Anną Marią Wesołowską, na którym sędzia wypowiada się o jego twórczości. Marcin Kruszewski momentalnie odniósł się do krytyki prawniczki.
Sędzia Anna Maria Wesołowska / Prawo Marcina
fot. Kapif / Tiktok @Prawo Marcina

Anna Maria Wesołowska to jedna z najbardziej rozpoznawalnych sędzi w naszym kraju. Za sprawą serialu paradokumentalnego na TVN-ie "Sędzia Anna Maria Wesołowska" zdobyła ogromną rozpoznawalność i sympatię publiczności. Choć program nie jest już emitowany, prawniczka wciąż edukuje w swojej dziedzinie. Fragment jednego z jej wykładów udostępnił na swoim TikToku Marcin Kruszewski, znany z kanału "Prawo Marcina". Według oceny tiktokera, sędzia w niepochlebnych słowach wypowiedziała się na temat jego aktywności w sieci. Kruszewski nie czekał z odpowiedzią.

Zobacz wideo Chodakowska broni wyborów kobiet: Mamy prawo, żeby być matkami, ale też żeby nimi nie być

Tiktoker oburzony słowami Anny Marii Wesołowskiej na jego temat

"Sędzia Anna Maria Wesołowska mnie zaatakowała!" - zaczyna swoje wideo Kruszewski. Chwilę później słyszymy słowa Anny Marii Wesołowskiej - "Zapytajcie go, ile na was zarobił". Tiktoker po tych słowach przerywa wideo z Wesołowską i natychmiastowo odpowiada, że nigdy nie brał od swoich widzów złotówki za autograf czy spotkanie. Kruszewski nie wziął pod uwagę, że na prowadzeniu kont w mediach społecznościowych też się przecież zarabia. Chwilę później słyszymy kolejne słowa Wesołowskiej: "(...) albo Prawo Marcina, które doprowadzi w końcu większość młodzieży do uzależnienia". Tutaj tiktoker też miał szybką ripostę dla sędzi, przekonując, że jego zadaniem jest edukować na temat prawa. "Ja po prostu mówię, jakie jest prawo i nauczyciel faktycznie nie ma prawa zabierać waszej własności" - przekonuje.

Co na to internauci? 

Trudno ocenić wypowiedź Anny Marii Wesołowskiej oraz to, co właściwie miała na myśli. Na filmiku Kurszewskiego jej słowa są wyrwane z kontekstu i na próżno szukać odnośniku do pełnej wypowiedzi. Komentarze internautów na Twitterze już okrzyknęły sytuację "najdziwniejszą dramą w sieci". Opinie widzów są podzielone. "Jest gdzieś całe nagranie? Ciężko ocenić taki fragment wyjęty z kontekstu", "Zawiodłem się na niej", "Ale dziwna drama" - czytamy.

Kim jest Marcin Kruszewski? Prowadzi konto "Prawo Marcina" 

Marcin Kruszewski to twórca internetowy, który zajmuje się opowiadaniem o prawie w Polsce. Jego kanał na TikToku śledzi ponad dwa miliony osób. Twórca ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim i specjalizuje się w prawie cywilnym, handlowym, konsumenckim oraz prawach ucznia. "Prawo jest moją pasją, chcę się dzielić nią z wami, bo warto znać swoje prawa" - czytamy na jego oficjalnej stronie internetowej.

Więcej o: