• Link został skopiowany

Książę William był świadkiem wypadku, w którym ucierpiał mały chłopiec. To odbiło się na jego psychice

Książę William kilka lat temu był świadkiem przykrego wydarzenia. Jak się okazuje, mocno to przeżył.
książę William
Agencja Wyborcza

Więcej informacji o członkach brytyjskiej rodziny królewskiej znajdziecie na stronie Gazeta.pl

Książę William i księżna Kate nie od dziś angażują się w pomoc innym osobom. Kilka lat temu książę William zaangażował się w pomoc w pogotowiu ratowniczym jako pilot helikoptera, co jak się teraz okazuje, mocno odbiło się na jego psychice. Opowiedział o tym w podcaście.

Zobacz wideo BBC nagle wstrzymało reportaż ws. szokującego wywiadu księżnej Diany. Książę William komentuje

Książę William otworzył się na temat depresji

W nowym podcaście Apple'a, w odcinku "Prince William: Time To Walk", książę William opowiedział o wypadku samochodowym, który miał miejsce w 2017 roku, i którego był świadkiem podczas pracy pilota. Ofiarą był pięcioletni Bobby Hughes, którego mąż księżnej Kate pomagał ratować. W wyniku wypadku dziecko doznało nieodwracalnych uszkodzeń mózgu. To wydarzenie zapadło w pamięci Williamowi i mocno nim wstrząsnęło. W podcaście wyznał, że kilka tygodni po zdarzeniu zaczął odczuwać stany depresyjne.

Po prostu czujesz ból, cierpienie wszystkich. Czułem, jakby cały wszechświat umierał - wyznał książę William.

Książę William wyjaśnił, że bardzo pomogło mu spotkanie z rodziną chłopca, a także rozmowy z przyjaciółmi. W podcaście wypowiedziała się także mama pięcioletniego Bobby'ego. 

William powiedział nam, jak to wpłynęło na niego jako na ojca, i że rozumie naszą udrękę - powiedziała.

W poniedziałek będzie dostępny cały odcinek podcastu, a w nim książę William ma zdradzić jeszcze więcej sytuacji, które mocno przeżył.

Więcej o: