Więcej o aferze związanej z "Dziewczynami z Dubaju" przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Na jubileuszowym pokazie marki MMC Katarzyna Warnke dała do zrozumienia w rozmowie z Plotkiem, że według niej zwiastun "Dziewczyn z Dubaju" jest promocją prostytucji. Doda, producentka kreatywna filmu, twierdzi, że aktorka odniosła złe wrażenie.
Katarzyna Warnke została zapytana przez naszego reportera, jak z punktu widzenia aktorki odbiera to, co dzieje się wokół "Dziewczyn z Dubaju". Oceniła, co widziała do tej pory - zwiastun.
Jest to dziwaczne. Co najmniej. To znaczy, jeżeli prostytucja, o której ostatecznie mówimy, wygląda tak, że są śliczne dziewczyny i piękni, pachnący panowie i to wygląda jak romans, to jest to bzdura i zachęcanie do prostytucji. Uważam, że jest to szkodliwe. Uważam, że robienie z tego romansu jest rzeczą hmm.... (...) To jest łatwy zarobek, ale bardzo trudne życie. Łatwy w pierwszym momencie, że jest młoda dziewczyna, atrakcyjna i myśli sobie, jest w trudnej, skomplikowanej sytuacji i wychodzi naprzeciw takiej propozycji. Ja myślę, że w wielu przypadkach to kończy się tragicznie.
Podczas Wielkiej Gali Plejady spytaliśmy Dodę, czy Katarzyna Warnke odniosła dobre wrażenie.
Ocenianie filmu po trailerze może być tak samo zwodnicze i mylące jak ocenianie jej poziomu intelektualnego po tej wypowiedzi. Mówię tak, żeby było bardziej kreatywnie, ale można by powiedzieć, żeby nie oceniać książki po okładce. Nie widzę tam żadnej promocji. Prostytutki są ładne, bo się za nie płaci. Nie płaci się za brzydkie, no chyba że ktoś jest dziwnym fetyszystą. Jeśli chodzi o klientów, że są ładni? No nie wiem, może niech Kasia się wypowie, może wie lepiej.
Czy piosenkarka utrzymuje kontakt z aktorkami, które zaangażowała do pracy na planie filmu?
Miałyśmy kontakt, ale teraz w momencie tej całej g**noburzy nawet byłoby mi głupio, nie tyle co odzywać się, co prosić o jakiekolwiek ustosunkowanie się, nawet prywatnie. To ich nie dotyczy, one zrobiły swoją robotę, zrobiły ją świetnie, a teraz ja muszę przyjąć całe to bagno na siebie i zawalczyć o dobro projektu.
Rabczewska podkreśliła ponadto, że nie wybiera się na uroczystą premierę, która zaplanowana jest na 22 listopada. My czekamy na film z niecierpliwością!