Anna Lewandowska jest dziś uważana za jedną z najlepszych i najbardziej wysportowanych trenerek w Polsce. Żona Roberta Lewandowskiego od kilku lat buduje swoje fitnessowe imperium i oferuje obserwatorkom nie tylko inspiracje treningowe ale i plany żywieniowe. Mimo że może pochwalić się idealnie wyrzeźbioną sylwetką, to jej także nie są obce kompleksy.
Anna Lewandowska dba o to, aby mieć dobry kontakt ze swoimi instagramowymi obserwatorami (a tych ma już prawie 3 miliony). Od czasu do czasu trenerka pozwala sobie na odrobinę prywaty i intymności, dzieląc się z nimi własnymi przemyśleniami. Tym razem gwiazda poruszyła w długim wpisie temat kompleksów.
Dobrze pamiętam czas, w którym jako nastolatka mieszkałam w Podkowie Leśnej. Roztargniona Ania borykała się z tymi samymi wątpliwościami i kompleksami, co każda dziewczyna - wyznała.
Jak później wyjaśniła w zbudowaniu pewności siebie pomógł jej nie tylko sport, ale także relacje z innymi kobietami. Wzajemna motywacja i uczenie się od siebie przyniosły oczekiwane efekty. Lewandowska dodała też, że jej sposobem na rozprawienie się z kompleksami było też wypisanie mocnych stron.
WYPISYWAŁAM swoje mocne strony, a następnie CZYTAŁAM tę listę na głos. W chwilach zwątpienia, powracających wątpliwości, sięgam do moich zapisków.
Na koniec zachęciła swoje obserwatorki do podobnych praktyk i wyjawiła, że jej mocne strony to: pracowitość, pozytywne nastawienie i dyscyplina.