Polacy już od wielu dni przebywają w swoich domach. Wolny czas sprzyja kreatywności i chęci robienia różnych rzeczy, na które na co dzień nie mielibyśmy czasu. Swoje stare zdjęcie odkopał m.in. Marcin Gortat, na którym widzimy, jak koszykarz podpisuje najważniejszy kontrakt w swoim życiu - z drużyną NBA. Fotografie sprzed lat znalazła również Aneta Zając.
Aktorka z okazji Dnia Teatru pokazała swoje stare fotografie. Jest na nich młoda Zając, która czeka na ogłoszenie listy osób przyjętych do Wyższej Szkoły Filmowej. Przyszła aktorka wygląda na zdjęciach bardzo dziewczęco. To, co najbardziej zwraca uwagę, to jej fryzura. Aneta miała wtedy kręcone włosy!
Nie możemy się na razie spotkać w tym magicznym miejscu, jakim jest teatr, ale mam nadzieję, że szybko nadrobimy zaległości! Tymczasem wrzucam zdjęcie na którym jestem ja, podczas ogłoszenia listy osób przyjętych na pierwszy rok Wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej Teatralnej i Telewizyjnej w Łodzi. To było spełnienie moich marzeń - napisała.
Obserwatorzy profilu Anety nie mogli powstrzymać się od komplementów.
Czas cię lubi, żadnych zmian.
Nic się nie zmieniasz. Bella.
Przepraszam ale na tych zdjęciach wygląda pani jak Agnieszka Krukówna - pisali pod postem.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Aneta Zając bawiła się z synami w salon fryzjerski. Efekty możemy podziwiać na jej głowie. Fani: Cebula teraz bardzo w modzie
Rzeczywiście, Aneta wyglądała wtedy przeuroczo! W kręconych włosach wyglądała bardzo naturalnie i świeżo. Myślicie, że powinna wrócić do dawnej fryzury?
KB