12 grudnia Weronika Rosati świętowała pierwsze urodziny swojej córki, Elizabeth. Z tej okazji podarowała jej bransoletkę marki Swarovski i lalkę Elizabeth Taylor, która jest jej największą idolką. Prezent nie spodobał się Magdzie Gessler, która przyjaźni się z byłym partnerem aktorki i ojcem jej dziecka, Robertem Śmigielskim. Restauratorka napisała na Instagramie, że jest to "przesada".
Rosati zdecydowała się jej odpowiedzieć. W komentarzu wyznała, że musiała zadbać o prezent za oboje rodziców. Zwróciła się do Gessler, że ona też raczej nie jest "zwolenniczką minimalizmu". Jednak na tym nie zakończyła się ich publiczna wymiana zdań. Pod zdjęciem Rosati z Katarzyną Zielińską i dziećmi restauratorka napisała, że "to staje się co najmniej manią". Zapyta się jej, po co tak epatuje macierzyństwem i że jest to "przykre".
Teraz Weronika Rosati skomentowała w "Fakcie" swoją publiczną przepychankę słowną z Magdą Gessler. Negatywnie oceniła zachowanie przyjaciółki byłego partnera i zaapelowała, że należy walczyć z hejtem.
Uważam, że takie negatywne komentarze są w ogóle nie na miejscu. Tym bardziej pod zdjęciem matki z dzieckiem w urodziny. Uważam, że to było trochę nietrafione i niefajne. Powinniśmy walczyć z każdym hejtem i dogryzaniem sobie - wyznała w wywiadzie.
Jak na razie Magda Gessler nie odniosła się do jej wypowiedzi. Znając jej temperament, na pewno za niedługo usłyszymy jej odpowiedź. Za kim jesteście?
AW