Po śmierci Robina Williamsa z całego świata zaczęły spływać kondolencje. Wszyscy, którzy mieli okazję poznać znanego aktora, dzielili się związanymi z nim wspomnieniami. Do tego grona dołączyła właśnie Iza Miko.
Żal z powodu nagłej śmierci idola wyrażano na wiele sposobów - najwierniejsi fani żegnali Robina Williamsa kwiatami, zniczami i kartkami , a najsłynniejsze hollywoodzkie osobistości wspominały go m.in. na Twitterze. O kulisach swojego spotkania z gwiazdorem postanowiła także opowiedzieć aktorka Iza Miko .
Poznałam Robina Williamsa w hotelowym lobby w Nowym Jorku. Najpierw ciepło mnie przytulił, a później wziął moją dłoń, spojrzał mi prosto w oczy i powiedział: "Bardzo miło cię poznać. Przepraszam, że jestem spocony. Jestem owłosiony, więc bardzo się pocę". Rozbawił mnie, ale zarazem ujął tym, jak obecny, prawdziwy i szczery był. Jego wielkość brała się z ogromnej pokory i nieprawdopodobnego wręcz geniuszu. Był w stanie zrobić wszystko, żeby wywołać uśmiech i sprawić, by ktoś czuł się wyjątkowo. Magiczne - napisała aktorka.Screen z Instagram.com/izabellamiko
Robin Williams popełnił samobójstwo 11 sierpnia. Aktor przegrał z depresją, z którą zmagał się od dawna. We wtorek biuro szeryfa poinformowało , że aktor powiesił się na pasku w swoim domu w Tiburon i został znaleziony przez swoją asystentkę, która wezwała pomoc.
al