Afera w "B&B Love". Uczestnik musiał opuścić apartament. "Czy ty jesteś normalny?"

Za nami kolejny odcinek nowego programu TVN-u, "B&B Love". Tym razem między uczestnikami doszło do nieoczekiwanej kłótni. Skończyło się na wyprowadzce.

"B&B Love" to program, jakiego na rynku jeszcze nie było. "W każdym odcinku śledzimy losy bohaterów prowadzących różne obiekty noclegowe poza granicami kraju i tych, którzy zdecydowali się je odwiedzić i poznać sposób życia swoich gospodarzy. Łączy ich jedno. Są singlami poszukującymi miłości" - czytamy na stronie stacji. Już pierwsze odcinki wywołały mnóstwo emocji, ale to, co wydarzyło się w trzecim... na długo pozostanie w pamięci widzów. Sytuacja dotyczy Marty, która prowadzi apartamenty na Sycylii i Daniela, który dopiero co zameldował się w jej obiekcie. 

Zobacz wideo Sandra Kubicka o "Too Hot to Handle". "Polska nie jest na to gotowa"

"B&B Love". Uczestnik musiał opuścić hotel. Doszło do dwuznacznej sytuacji 

Do wydarzeń, o które pokłócili się uczestnicy, miało dojść poza kamerami. - Czy to nie jest brak szacunku? Czy to jest okej? Dla mnie to jest brak szacunku - grzmiała Marta. - Dasz mi powiedzieć? - wtrącił się Daniel. Zdenerwowana właścicielka nie dała mu jednak dojść do głosu. - Spoko k***a, nie znamy się człowieku, a ty: chodź się ze mną położyć, bo co? - mówiła. Nieco więcej dowiadujemy się z wyjaśnień mężczyzny. - Poszedłem, siadłem tam u siebie na łóżku i pomyślałem, że ja nie zasnę drugi raz. Więc tak myślę, przyjdę, może chcesz pogadać normalnie, jak dwoje normalnych ludzi - tłumaczył. Według Marty sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Daniel miał wrócić do pokoju i za chwilę ponowić pytanie o "nocne rozmowy". Choć mężczyzna zarzekał się, że nie było w tym żadnego podtekstu, to Marta uznała to za przekroczenie granic. - W*********j - krzyczała rozczarowana jego zachowaniem. Zaskoczony Daniel spakował walizki i w podskokach opuścił apartament. 

"B&B Love". Marta zdradziła kulisy programu. Tak było poza kamerami 

Uczestniczka w wywiadzie z prowadzącymi "Dzień dobry TVN" przyznała, że udział w programie był dla niej mimo wszystko niesamowitą przygodą. Oprócz sytuacji pokazanych przed kamerami, zdarzały się również "wypadki przy pracy". - To jest fajny test, bo musimy się zmierzyć z takimi zwykłymi, życiowymi sytuacjami. Np. urwie się kontakt, klamka jest do naprawienia i nagle się okazuje, że nie wszyscy sobie z tym radzą. Osoby, które stworzyły już coś za granicą, one musiały z wieloma sytuacjami radzić sobie samemu - zdradziła. Program "B&B Love" można oglądać od poniedziałku do czwartku na antenie TVN o godzinie 20:50. ZOBACZ TEŻ: "B&B Love". Bolesne wyznanie uczestniczki. Wytatuowała sobie napis "nie ufaj mężczyźnie"

 
Więcej o: