Więcej na temat programów typu reality-show znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Niedawno Miłosz Pestka opublikował na YouTubie teledysk do piosenki "Hakuna Matata". Utwór opowiada o losach 22-latka w randkowym show. Mogłoby się wydawać, że wpadający w ucho tekst nie ma większego znaczenia. Okazało się jednak, że chłopak opowiedział w nim historię burzliwej relacji z Wiktorią.
Miłosz Pestka był pierwszym oficjalnie przedstawionym uczestnikiem czwartej edycji "Hotelu Paradise" i dla wielu fanów programu należał do grona faworytów. Dlatego ogromnym zaskoczeniem było jego nieoczekiwanie odejście z rajskiego hotelu. Tuż po ogłoszeniu tej wiadomości w sieci pojawiła się piosenka nawiązująca do wydarzeń w randkowym show.
Przyjechałem tu po forsę, z miłością była klapa. Serce zabiło mocniej, aż się powiększyła klata. Paradise to emocje, ciągle tu chcemy wracać, a zło zamieni się w Hakuna Matata - śpiewa Miłosz.
Utwór od samego początku spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem ze strony słuchaczy. Internauci zaczęli się również zastanawiać, czy tekst piosenki bezpośrednio nawiązuje do relacji z Wiktorią i czy może wskazywać na to, że ich związek nie przetrwał po zakończeniu programu. Pestka postanowił wyjaśnić znaczenie padających w utworze słów.
Ktoś z moich znajomych, który znał piosenkę wcześniej, powiedział: "Miłosz, zmień ten tekst, bo 'przyjechałem tu po forsę' źle brzmi". A ja w sumie mówię, że przyjechałem tu po forsę, trochę nie spodziewam się miłości i nie będę tego zmieniał, bo to jest szczere dosyć (…) Nie zmieniłem tego tekstu. Przyjechałem tu po forsę, z miłością była klapa i okazuje się, że to, co jest szczere, zawsze wygrywa - powiedział Miłosz na InstaStories.
Warto również przypomnieć, że po tym, jak Miłosz i Wiktoria opuścili "Hotel Paradise", twórcy postanowili dać im kolejną szansę i przywrócić do programu. Piosenka Pestki nie pozostawia jednak wątpliwości, że ich relacja nie doczekała się szczęśliwego zakończenia.