Oliwia i Łukasz to uczestniczy czwartej edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Razem przetrwali eksperyment społeczny, pozostali w małżeństwie i dziś, ku zaskoczeniu wszystkich widzów, spełniają się jako rodzice Franka. My postanowiliśmy zapytać mamę Łukasza, jak radzą sobie młodzi z pierwszymi dniami z nowonarodzonym maleństwem. Jak na razie świetnie im to wychodzi.
Okazuje się, że i Łukasz i Oliwia są bardzo przejęci nową rolą w życiu. Oboje zajmują się synkiem i poświęcają mu całą uwagę.
Radzą sobie, jak potrafią. Kąpią, przewijają, nie dosypiają, ale wszystko idzie do przodu. Pierwszą noc Łukasz nie spał w ogóle, tylko czuwał, bo Franio był niespokojny. Wiadomo - nowe miejsce, nowe zapachy, więc potrzeba czasu na przyzwyczajenie - powiedziała naszej redakcji pani Anna, mama Łukasza.
Następnie dodała, że jej zdaniem robią wszystko świetnie i nie potrzebują żadnej pomocy.
Są dość rozgarnięci, więc pomoc im raczej niepotrzebna, a to, że pampers krzywo założony, to tylko szczegół - dodała.
Mama Łukasza, pani Anna zdradziła również, że nie widziała jeszcze wnuczka. Jednak planuje to zrobić w wyjątkowy dzień.
Nie widziałam jeszcze Frania na żywo, chcę dać mu czas na oswojenie się z nową sytuacją i myślę, że w Dzień Dziecka będzie dobry moment, by do nich zawitać. Ale widzieliśmy się już z wnusiem na Skype, ziewał więc raczej go nudziłam.
Warto dodać, że Oliwia urodziła synka dokładnie 26 maja w Dzień Matki. Jej ciąża do samego końca była skrzętnie ukrywana. Dopiero po emisji finałowego odcinka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dowiedzieliśmy się, że Oliwia i Łukasz zostaną rodzicami. Teraz zdecydowanie chętniej publikują zdjęcia, pokazując swoje codzienne życie (na co widzowie czekali z niecierpliwością). Ostatnio Łukasz pokazał archiwalny filmik z czasów ciąży Oliwii, na którym mogliśmy zobaczyć, jak mówi do brzuszka. Widok był naprawdę uroczy.