Lady Gaga przebywała w weekend w stolicy mody - Paryżu. Takie miejsce zobowiązuje, więc wokalistka powinna "odstawić się" tak, by każdy ją zauważył. Wybrała połączenie energetycznych kolorów: intensywnego różu i granatu (indygo). Nie zapomniała też o dodatkach - new hipster style - czyli denka od słoika zamiast okularów. Żeby nie było nudno każdy okular jest inny - jeden czarny, drugi niebieski, by pasował do sukienki. Każdy wie, że ciemniejszy kolor na bokach wyszczupla, ale Gaga zapomniała że założyła strój w rozmiarze 50+. Nie możemy zapomnieć o butach - także dobranych pod kolor ubrania i jak zwykle na wysokiej platformie.
Ten kostium - no bo przecież nie ubranie - utrudniał Gadze ruchy. Na pewno nie było jej wygodnie, miała szeroko rozstawione ręce i trudno jej było ominąć tłumy fanów.
AK