W Fabryce Trzciny rozdano jedne z najważniejszych nagród muzycznych w Polsce - Fryderyki. Zobacz kto zgarnął najwięcej statuetek, a kto wrócił do domu z niczym.
Brodka miała szansę dostać aż dziewięć statuetek. Wyróżniono ją jednak w trzech kategoriach, w tym w dwóch najważniejszych: Wokalistka Roku i Album Roku Pop za płytę "Granda".
Panowie z Acid Drinkers mieli wczoraj największy powód do świętowania. Na sześć nominacji dostali cztery Fryderyki! Grupa Roku, Piosenka Roku za "Love Shack", Album Roku Metal i Najlepsza Oprawa Graficzna Albumu dla "Fishdick Zwei? The Dick Is Rising Again".
Najlepszy wokalista w Polsce według Akademii Fonograficznej to Kuba Badach. Ilość nagród: jedna sztuka.
Największym przegranym tegorocznych Fryderyków okazał się juror "X Factor" Czesław Mozil. Nie dość, że miał najwięcej szans na nagrodę, bo aż dziewięć, to nie dostał ani jednej! Telewizyjna popularność jednak bywa kłopotliwa.