Co ma w domu i kto jest jego sąsiadem? Gdzie jeździ na wakacje? I jakie ma relacje z ojcem, który go nie wychowywał? Takich wyznań po Szycu się nie spodziewaliśmy

Wielką słabością Borysa Szyca są kobiety.

Zawsze byłem strasznie kochliwy. Kochałem kobiety i kocham. Są żywym dowodem na istnienie Boga. To niemożliwe, żeby kiedyś coś zlazło z drzewa i zmieniło się w kobietę. (...) Jestem fetyszystą kompletnym [stóp - przyp. red.]. Gdy widzę, kobiece stópki, piękne - wiem, że musiały być z innej gliny lepione.

Kapif

Aktor ma za sobą wiele związków, m.in. z Kają Śródką, czy Zofią Ślotałą.

Gdy zostajesz porzucony oglądasz się w tył. Zastanawiasz się, co się wydarzyło? Zwłaszcza jeżeli kogoś kochałeś, gdy ci na tej osobie naprawdę zależało. Wtedy to boli. Potem spotykasz ją, gdy ma już swoją rodzinę z kimś innym. (...) Pozostaje mały żal do siebie. Tęsknota za czymś, co się nie wydarzyło. A mogło. Myślisz: Czy to mogło być moje życie?

Kobiety chcą się czuć najważniejsze na świeci, i to zrozumiale. Ale przy mnie z rozdania nie mają szans. Gdzieś wychodzimy i po chamsku mnie najpierw witają, zamiast przywitać się z kobietą. Wszędzie Ja. (...) Saramonowicz powiedział, że nie znał nikogo, kto by miał takie parcie, żeby wygrać. W każdej dziedzinie (...) Dlaczego we wszystkim muszę być najlepszy? Wtedy z każdym walczę. Zawsze musiałem mieć przeciwnika. Może dlatego niektóre moje związki się nie udawały? Bo stawiałem sobie dziewczynę za przeciwnika.

REPORTER/fot.Jankowski/REPORTER

Problemy w związku rodzi niewierność.

Cudzołóstwo? - pyta dziennikarz.

Wyłącznie. Przecież ślubu nie brałem. Nie powiem, żebym był przywiązany do przestrzegania czystości. Grzeszenie wręcz sprawia mi przyjemność. (...) Zdarzało mi się zdradzić. W moim zawodzie mam mnóstwo pokus. Jednak jak prawdziwie kochałem, to nie zdradzałem. Co musi się psuć, żeby takie myśli zaczęły się pojawiać.

KAPiF

Gdy jednak chodzi o jego aktualną partnerkę, jest czujny.

W związkach dopytuję, sprawdzam. Kontroluję. Czyli muszę być niepewny siebie.

Ile było takich "prawdziwych"? - dopytuje Praszyński.

To lepiej przemilczę. Mówi się, że kocha się tylko raz.

Gala MEN/Piotr Porębski

Owocem związku z Anną Bareją jest córka Sonia.

Moja Sonia ma już 9 lat, teraz bardziej [niż zabawki -przyp. red.] kręci ją iPod, iPad. (...) Dziewczyna jest uzdolniona artystycznie. Tańczy śpiewa. Chodzi na zajęcia do Akademii Młodych Talentów. (...)Wożę ją na zajęcia i wzruszam się, gdy widzę, jak rozwija swoje talenty. Zabrałem ją też do teatru, pokazałem scenę, kulisy. Oczarował ją ten świat. Wkręciła się.

Kapif

Córka zmieniła jego życiowe priorytety.

Dla Soni staram się być odpowiedzialny. To najważniejsza osoba w moim życiu. Dbam o nią jak o nikogo innego. Córka to jedyna kobieta, której całe życie jestem wierny.

Kapif

Borys Szyc wychowywał się bez ojca.

Ukształtowany przez kobiety. Żyłem bez ojca. (...) Niesamowite, że zostałem hetero. Na szczęście, jako 7-latek trafiłem na plan "Kingsajzu", gdzie zobaczyłem gołą Kasię Figurę. Chyba to ukształtowało moje życie erotyczne. (...) Jezu! Człowiek nie wiedział, co to onanizm, nie wiedział co z tym zrobić. A ciało buzowało.

Aktor posługuje się panieńskim nazwiskiem matki. W dowodzie ma jednak podwójne. Figura ojca była jednak ważna w jego życiu.

(...) Zawsze szukałem w życiu starszego kolegi. Odpowiednika ojca. (...) Dlatego przez całe życie lgnąłem do starszych kolegów, przyjaciół rodziny. Szukałem mentora.

Z ojcem Szyc nie zerwał kontaktów.

Był tu niedawno, spędziliśmy razem trzy dni. Oprowadziłem go po moim warszawskim świecie. Staramy się po partnersku ze sobą gadać. Dużo czasu upłynęło. (...) Ojca długo nie było. Potem pomógł mi przy zdawaniu do szkoły teatralnej. Przyjeżdżałem z Łodzi do Warszawy na konsultacje co sobotę. Mieszkałem u niego. (...) wtedy powiedzieć "tata" było dziwnie.  Czułem się nieswojo.

Szyc stawia na pierwszym miejscu rodzinę. Jest gotów jej bronić nawet siłą.

Jestem porywczy. Generalnie ze wszystkimi chcę być na dobrej stopie, ale mam pewne zasady. Złości mnie wkraczanie w moją prywatność. Obrażanie mojej rodziny. Gdyby ktokolwiek zrobił coś złego mojej córce, myślę, że mógłbym zabić.

mat. promocyjne/Przepis na życie

Aktor ma na swoim koncie kilka siłowych zatargów z paparazzi. Za każdym razem, jak sam podkreślił, wygrywał sprawy w sądzie. Jednak niektóre sytuacje pamięta do końca życia.

Przeżyłem najgorszą rzecz w życiu. Wypadek z moją córką. Dachowanie samochodu. Tuż po tym, jak wysiadłem ze złamanym kręgosłupem i wyjmowałem ryczącą Sonię, obok stał facet z aparatem przy twarzy i robił mi zdjęcia (...) Potem ten, który posiada [serwis, na jakim zostały opublikowane] udzielił w tygodniku wywiadu o moralności. I mówił, co w tym złego, przecież wypadek Szyca z córką to supermateriał. Z chęcią spotkałbym się z nim i ten supermateriał wcisnął mu głęboko w gardło.

WBF

Choć sam większością medialnych doniesień o sobie stara się nie przejmować, to jednak zgoła inaczej reaguje na wszelkie pomówienia mama Szyca.

Bardziej przeżywa to moja mama. Ma naturę zabijaki. (...) Ostatnio wściekła się na Kubę Wojewódzkiego, bo coś chlapnął w swoim programie. Zaprosił młodych aktorów z "Kamieni na szaniec" i zapytał ich, czy się nie boją, że teraz jest fajnie, a później zostaną przez media strąceni do rynsztoka. Jak Borys Szyc. Mama zaraz do mnie dzwoni i spuściłaby mu lanie.

Swoistą odskocznią dla aktora są podróże oraz rozmowy z zaprzyjaźnionymi księżmi.

Mam dwóch księży ukochanych, do których mogę się z wszystkim zwrócić. Jeden to ksiądz Wojtek Drozdowicz z Bielan. Z nim mogę o wszystkim porozmawiać. To nie jest typowa spowiedź, tylko rozmowa. Czuję, że mogę z nim rozmawiać otwarcie.

Borys Szyc jest uznawany za jednego z najlepszych aktorów w Polsce. Tym bardziej krytycy nie mogli się pogodzić z jego rolą w filmie "Kac Wawa".

Niesamowite, o żadnym filmie tyle się nie mówiło. Chyba przebił "Kanał" i " Ziemię obiecaną". Wydaje mi się, że to nadmuchana bańka medialna, znam parę gorszych filmów. (...) Jak zobaczyłem siebie na okładce "Newsweeka": "Najgorszy polski aktor", zrobiło mi się smutno. Tym bardziej że o tym, że Catherine Deneuve wręczyła mi w Montrealu główna nagrodę za rolę w filmie "Kret", mało kto napisał.

WBF

Szyc nie żałował gorzkich słów.

Jestem przekonany, że nie będę do końca życia mieszkał w Polsce. (...) Nikomu nie zależy, żeby budować międzynarodowy sukces. Najlepiej się szybko nachapać i tyle.

Doszedłem do ściany. Mam cały ten drób - Kaczki, Orły, Montreal. Kurczę, załóżmy, że taka osoba jak ja jest we Francji. Pewnie siedzielibyśmy tam na Lazurowym w wielkiej wilii. Pewnie grywałbym co jakiś czas w Hollywood. Grywałbym u światowych reżyserów. (...) Numer 20 we Francji to więcej niż nasz numer jeden. (...) Ile talentów się przepiło z tej frustracji? przekonani o sile i talencie, który odbija się o ścianę.

Szyc nazywa aktorstwo "życiowym marzeniem". Miał jednak chwile zwątpienia w zawód.

Był czas, kiedy zaczęło mnie nudzić bycie aktorem. Dotarło do mnie, ile ciągnie się z nim głupoty, idiotyzmu.

WBF

Nie wypiera się jednak także tego, że kiedyś woda sodowa uderzyła mu do głowy.

Otumaniło mnie. Straciłem czujność. Pojawiały się jakieś osoby, które niby są przyjaciółmi (...). Pewnie parę osób potraktowałem z góry.

Borys Szyc jest "potwornym", jak sam się określił, gadżeciarzem.

Kocham wszystkie moje stare kamery, aparaty fotograficzne, zwoje kabli z rożnych tworzyw, przeróżnej maści roboty (...). Cieszy mnie otwieracz do puszek na baterie, spieniacz do kawy z dwom końcówkami (...). Mogę wysłać do swojego pieca SMS, żeby zmienił temperaturę w mieszkaniu, kiedy mnie nie ma.

WBF

Pieniędzy nie trzyma długo w portfelu.

Lubię mięć pieniądze, żeby wydawać je na przyjemności (...). Dla mnie to mój ukochany dom na Saskiej Kępie, gdzie sobie teraz siedzimy. To mój skarb. Dobudowałem górę, mam tam salę kinową  -  to było moje dziecięce marzenie o prywatnym kinie. W okolicy mieszka sporo znajomych aktorów, reżyserów - na przykład Janek Hryniak z Martą Kieślowską, Roma Gąsiorowska z Michałem Żurawskim, wielu bliższych i dalszych znajomych związanych ze sztuką. Zbieramy się u mnie w parę osób, dzieciaki latają, my gotujemy. Latem w ogródku robimy grilla.

Kapif

Szyc, oprócz domu w Warszawie, ma także mieszkanie w Sopocie. Nierzadko ucieka od zgiełku jeszcze dalej.

Kupiłem sobie małe mieszkanko w Sopocie. Uwielbiam to miasto (...) To jest moja ucieczka, spokój. (...) Ale z racji mojego prywatnego więzienia, w którym żyję - mojej osoby - najbardziej lubię polecieć gdzieś dalej. Ostatnio odkryłem Barcelonę. Moją oazą jest Toskania, gdzie bywam co roku. Sprawdzona firma wynajmuje dla mnie piękny, stary toskański dom. Jedziemy w parę osób.  (...) Tam dajemy upust naszym talentom kulinarnym. Zawsze znajdujemy willę blisko małego miasteczka, żeby był targ. Robimy zakupy, gotujemy.