4-letni związek z kontrowersyjnym dziennikarzem był ważnym etapem w życiu Muchy. Sama zaczęła być znana z ciętego języka. Definitywnie para rozstała się w 2007 roku, ale do dzisiaj jest w dobrych relacjach. Nieraz jednak Kuba dogryzał aktorce - śmiał się z jej tuszy, a potem zastanawiał nad fenomenem ciąży.
Mucha zaszokowała wszystkich reklamując plastry antykoncepcyjne. Prawdziwą bombą był jednak jej występ podczas na 31. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Kto nie pamięta, co powiedziała?
Mucha dopiero się rozkręcała. Udział w programie "Jak oni śpiewają" był mocno krytykowany. Aktorka ukrywała brak talentu wokalnego szokującymi stylizacjami. Przebrała się m.in. za zakonnicę, by zaśpiewać "Like a virgin" Madonny...
Podczas w pobytu w Stanach aktorka nie próżnowała. Kiedy nie chodziła do szkoły, spędzała czas z koleżanką na balkonie. Na zdjęciach których widać było, że aktorka która siedzi na niej, zdejmuje bluzkę, stanik, a potem namiętnie ją całuje...
Aktorka lubiła swoje kształty. Chętnie pokazywała, że dieta nie jest dla niej, ale nie robiła z tego problemu. Pokazywała się w zarówno w zbyt ciasnych sukienkach, jak i w workowatych spodniach. Odważnie odsłoniła plecy na festiwalu filmowym w Gdyni, budząc zachwyt fotoreporterów.
Prowadziła bloga, na którym otwarcie pisała:
O dzieciach też nie miała pochlebnego zdania:
Dzięki programowi "Jak on śpiewają?" poznała Marcela Sorę. Drugi reżyser zawrócił Musze w głowie do tego stopnia, że postanowiła coś w sobie zmienić.
Aktorka postanowiła dokonać rewolucji w swoim życiu. Zaczęła od zmiany wyglądu. Przeszła na dietę i ćwiczenia. Efekty wprawiły wszystkich w osłupienie. Anna Mucha pokazała się w szczuplejszym rozmiarze, świetnym makijażu i kusych kreacjach. Wyrzeczenia bardzo się jej opłaciły.
Mucha wykorzystała zainteresowanie jej przemianą. Zatrudniła nowego menagera, Filipa Mecnera. Ten załatwił jej rolę w "Teraz albo nigdy" u boku Mateusza Damięckiego. Później aktorka przyjęła propozycję udziału w "Tańcu z gwiazdami". Program wygrała. Stała się gwiazdą. Potem było jurorowanie w "You can dance" i główna rola w "Prosto w serce".
Aktorka nie ukrywa swojej miłości do butów i futer. Na premierze filmu "Och, Karol 2" pojawiła się we wdzianku z norek, czym zdenerwowała Joannę Krupę. Ta wyszła zanim rozpoczęła się projekcja, a zadowolona Mucha pozowała w futrze jak gdyby nigdy nic.
Po dwóch latach bycia na świeczniku okazało się, że Mucha spodziewa się dziecka. Jeżeli ktoś myślał, że aktorka zniknie, to bardzo się pomylił. Od początku ciąża gwiazdy budziła ogromne zainteresowanie. Nie było dnia bez newsa na ten temat. Niektórzy mieli już tego dość, jak Ewa Kasprzyk. Powiedziała, że nie powinno robić się z tego stanu wydarzenia narodowego. Ale i tak wszyscy traktowali sytuację jako nieprzeciętną. Na szczęście aktorka właśnie urodziła. Co będzie dalej? Zobaczymy!