W programie "Dzień dobry TVN" spotkali się po 11 latach od wejścia do domu Wielkiego Brata. Alicja Walczak, Manuela Michalak, Janusz Dzięcioł i Piotr Lato w 2001 roku byli na ustach wszystkich Polaków. Zdecydowali się bowiem - wraz z jedenastoma innymi osobami - wziąć udział w pionierskiej edycji programu "Big Brother". Format został stworzony w Holandii; na polskie warunki zaadaptowała go firma "Endemol". Był to pierwszy reality show.
Chętnych do wzięcia udziału w polskiej edycji były tysiące. Nagroda dla zwycięzcy show była kusząca: 500 tys. zł i sława, w końcu program cieszył się olbrzymią popularnością. Producenci wyłonili uczestników na drodze licznych psychotestów, rozmów i innych działań, mających na celu zweryfikowanie dojrzałości psychicznej, podatności na stres itp.
W programie gwiazdy show sprzed lat opowiadały o życiu po wyjściu z domu Wielkiego Brata. Każda osoba z goszczącej w studiu czwórki realizuje się w zupełnie innej dziedzinie. Zwycięzca programu Janusz Dzięcioł od lat zasiada w ławie poselskiej.
Zapytany o to, jak ocenia polskich polityków, odpowiedział dyplomatycznie:
Zupełnie inny sposób na siebie znalazła po programie Alicja Walczak. W "Big Brotherze" zachwycała urodą i elegancją. Nic dziwnego, piękność z Trójmiasta pracowała wcześniej jako modelka. Po programie 43-letnia dziś Walczak postawiła na solidną edukację.
Niedawno pojawiły się pogłoski, że Walczak negocjuje ciekawą propozycję ze stacją TVN. Być może zawita więc jeszcze na ekranach? Jedno jest pewne - choć minęło trochę lat, Alicja nadal wygląda rewelacyjnie. Długie zadbane włosy, elegancki strój - ona naprawdę ma klasę!
Dziwi nas tylko, dlaczego taka kobieta nie ma szczęścia w miłości. Bo sama Alicja wyznała w programie:
Piotr Lato, czy - jak zwano go pieszczotliwie - "Picia", złamał niejedno damskie serce. Przystojniak z rozmarzonym wzrokiem i nieodłącznym atrybutem w postaci gitary był jednym z najbardziej lubianych uczestników show. Z "Big Brotherem" musiał się pożegnać za sprawą złamania regulaminu. Po programie próbował swoich sił w branży muzycznej, jednak ostatecznie zajął się pracą w nieruchomościach. Miłość do muzyki okazała się jednak silniejsza. Rok temu Lato porzucił dotychczasowe zajęcie.
Posiadaczka najbardziej charakterystycznego śmiechu w Polsce po zakończeniu "Big Brothera" znalazła pracę w TVN. Współprowadziła program "Maraton uśmiechu", gdzie zarażała swoim poczuciem humoru. W 2007 roku show zostało jednak zdjęte z anteny. Czym zajmuje się dziś Manuela? Profesjonalnym przedłużaniem włosów.
Na te rewelacje z humorem zareagował Janusze Dzięcioł:
Gorzej wiedzie się Michalak prywatnie. 38-latka rozstała się niedawno z mężem. Zapytana przez Jolantę Pieńkowską o to, czy dużo dzieje się w jej życiu osobistym, odpowiedziała wymijająco:
Choć zamknięci w domu w podwarszawskim Sękocinie miewali chwile słabości, dziś zgodnie przyznają, że udział w "Big Brotherze" był dobrym posunięciem.
Natomiast Janusz Dzięcioł, zwycięzca show, wyjaśnił krótko:
Widać, że spotkanie po latach było dla Piotra, Manueli, Alicji i Janusza emocjonującym przeżyciem. Nic dziwnego - oni naprawdę wiele razem przeżyli. Jako uczestnicy pierwszego polskiego reality show nie wiedzieli, z czym przyjdzie im się zmierzyć. Dziś nie są może bliskimi przyjaciółmi, jednak zawsze będą wspominać swój wspólny pobyt w Sękocinie z sentymentem. A może nawet niektórych z nich połączy coś więcej? :) Manuela żartowała: