Wygląda na to, że produkcja jest bardzo poruszająca. Jak widać, Justin potrafi wzruszyć nie tylko nastoletnie fanki:
Siedzimy w kinie, wszystko idzie zgodnie z planem, aż tu nagle zaczynam szlochać jak mała dziewczynka. Na szczęście nie byłem jedyny. Spojrzałem na żonę, ona na mnie, zdjąłem okulary i otarłem łzy, a ona też się rozpłakała. Aż musieliśmy się objąć! Ten film jest naprawdę bardzo wzruszający.