Jak cię widzą, tak cię piszą. Nie, to powiedzenie się w show " The Voice of Poland. Najlepszy głos " nie sprawdzi. Tu zadziała raczej inne hasło: jak cię słyszą, tak cię oceniają. Bo jurorzy siedzą tyłem do sceny i nie mają szans, by zobaczyć uczestnika zanim się zaprezentuje. Nie mogą więc zasugerować się np. długim nogami jakiejś dziewczyny czy prowokującymi pozami jakiegoś chłopaka.
Jurorzy siedzą na fotelach, które mają specjalne przyciski. Jak juror użyje swojego przycisku, fotel e odwraca się przodem do kandydata. Oznacza to, że juror przyjął go do swojej grupy. Każdy z jurorów w "Przesłuchaniach w ciemno" musi wyłonić 12 uczestników do swoich drużyn. I sam juror zmienia się trenera - zapowiada produkcja programu.
Jeżeli przycisk przyciśnie więcej niż jeden juror, to uczestnik wybiera gwiazdę, którą widzi w roli swojego trenera. A po "Przesłuchaniach w ciemno", podczas których jurorzy wybrali 48 uczestników, zaczyna się drugi etap - "Bitwy". W niej na ringu stają do walki po dwie osoby z tej samej drużyny. Po "wykonie" ich trener decyduje kogo przepuszcza dalej, a kto wraca do domu. W efekcie - z 12 uczestników danego teamu zostaje 6. Potem jest dogrywka i do trzeciego etapu programu - odcinków finałowych emitowanych "na żywo" - wchodzi 20 finalistów.
Co różni " Voice Of Poland " w TVP2 od innych show?
Nie zobaczycie wyśmiewania się z uczestników, tak jak to bywa w innych programach typu talent show. Nie mamy ku temu powodów! Nasi wokaliści już umieją śpiewać! Nie zobaczycie wyniosłych, drwiących jurorów. Jurorzy po castingach zmieniają się w trenerów i wspierają merytorycznie swoje drużyny aż do końca programu - zapowiadają producenci.
Będzie się działo! Zasiądziecie w sobotę o godz. 20.00 przed telewizorem?
Victor