Średnio udana kreacja (czy według Was pasują mu te okulary?) to nic wobec faktu, że dla zyskania rozgłosu Biebs postanowił wykorzystać małe zwierzątko. Przyszedł na galę... z wężem, który z pewnością był zszokowany panującym dookoła hałasem. Można być też zniesmaczonym po obejrzeniu wywiadu, którego Justin udzielił... swojej (jednak) dziewczynie. Dobrze widać, że ich rozmowa jest sztuczna i prowadzona pod publiczkę. Nienaturalnie wygląda też to, że Justin pod koniec filmiku rzuca się na Selenę i daje jej buziaki. Nie jest to zbyt profesjonalne, a nie wygląda na spontaniczny gest.
Kotek bardzo lubi, kiedy Justin żartuje, ale tylko wtedy, gdy nie jest to wymuszone. Rozmowa z Justinem była obowiązkiem Sel (była jedną z prowadzących imprezę), jednak pytanie go o to, co ma na sobie, podczas gdy wszyscy widzą to gołym okiem, było dosyć dziwne.
Zresztą... Oceńcie sami.
Zobacz także:
Justin Bieber i Selena Gomez - ostre zdjęcia z wakacji