Kino bollywoodzkie kojarzy się przede wszystkim z filmami o miłości. Ale nie ten. "Tere Bin Laden" (Bez Bin Ladena to komedia w reżyserii debiutującego Abhisheka Sharmy. Film jest niskobudżetową produkcją, ale już zdążył zarobić ponad dwa miliony dolarów. Film wyświetlano w 344 kinach w Indiach, ale okazało się, że jest prawdziwym hitem i już niedługo ma się pojawić na ekranach w USA.
Nie obyło się bez skandalu. Władze Pakistanu chcą zablokować puszczania filmu w swoim kraju.
Film opowiada o młodym dziennikarzu z Pakistanu, który chce robić karierę w USA, ale mimo starań nie dostaje wizy. Zdesperowany, decyduje się nakręcić fałszywy film z Osamą bin Ladenem i sprzedaje go stacjom telewizyjnym . Sytuacja szybko wymyka się spod kontroli...
Mrock